Dużo dzieje się w ostatnich tygodniach wokół N'Golo Kante. 29-letni pomocnik Chelsea FC i reprezentacji Francji zawiesił treningi z resztą londyńskiego zespołu z powodu obawy o zakażenie koronawirusem. Teraz dziennik "L'Equipe" informuje, że niebawem 29-latka czeka batalia sądowa z byłym menedżerem Nouarim Khiarim.
Spór między ex-współpracownikami trwa od 2016 roku, kiedy to N'Golo Kante nie zgodził się na promowanie firmy bukmacherskiej, co byłoby sprzeczne z jego wartościami. Piłkarz zapłacił menedżerowi w sumie 300 tysięcy euro rekompensaty za to, że postanowił nie wywiązać się z umowy. Nie był to jednak koniec kłopotów mistrza świata z 2018 roku.
Nouari Khiari domaga się teraz 3,8 milionów euro i oskarża piłkarza o to, że nie wypłacił mu całego wynagrodzenia po podpisaniu umowy z marką odzieżową Adidas. Ponadto menedżer obwinia N'Golo Kante o oszczerstwa, które zaszkodziły jego wizerunkowi.
Piłkarz został już w marcu wezwany do sądu we francuskim Nanterre w celu złożenia wyjaśnień. N'Golo Kante tłumaczył w przeszłości, że agent przedstawiał mu zawsze kontrakty, które były niezgodne z jego wartościami, co doprowadziło do rozstania. Również reprezentant Francji składał skargi na działalność Khiariego w sądzie.
Czytaj także: Kluby oparte na tradycyjnych wartościach najlepiej przejdą przez pandemię
Czytaj także: David Beckham zakłada piłkarską agencję menedżerską
ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Simon nie wierzy w reżim sanitarny na stadionach. "Życzę powodzenia temu, kto będzie miał nad tym zapanować"