W zaledwie kilka dni Tymoteusz Puchacz dwa razy wywołał burzę. Za pierwszym razem tuż po meczu z Legią Warszawa (0:1), gdy stwierdził, że jego Lech Poznań był lepszy, a rywal wygrał dzięki przypadkowi. Następnie dolał oliwy do ognia w programie "Po Gwizdku".
- Jestem tym, który może powiedzieć, że nigdy nie zagram w Legii Warszawa. Straciłbym zaufanie u ludzi, których kocham. To tak jakbym zdradził rodziców. Tak samo traktuję moich przyjaciół. Nie mógłbym spojrzeć w lustro - przyznał gracz "Kolejorza".
Dziennikarz Sebastian Staszewski przypomniał mu, że w przeszłości tak samo mówił m.in. Krzysztof Mączyński. Zapewniał on, że nie zamieni Wisły Kraków na Legię Warszawa, a tak ostatecznie się stało. Puchacz odpowiedział: "nie nazywam się Krzysztof Mączyński".
Ten cytat dotarł do obecnego pomocnika Śląska Wrocław. "Mąka" nie gryzł się w język i dosadnie odpowiedział.
Małe pieski głośno szczekają
— Krzysztof Mączyński (@Maka29_5) June 3, 2020
PKO Ekstraklasa. Lech Poznań - Legia Warszawa. Tymoteusz Puchacz: Legia strzeliła nam gola z przypadku >>
Szymon Mierzyński: Bolesna lekcja Lecha Poznań. Na mistrzostwo jeszcze za wcześnie (komentarz) >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Rosjanie prowokują Cristiano Ronaldo