[tag=43202]
Krzysztof Piątek[/tag] zimą zamienił AC Milan na Herthę Berlin, aby regularnie grać. W trakcie zawieszenia Bundesligi z powodu pandemii koronawirusa jednak zmienił się trener. Po wznowieniu rozgrywek Bruno Labbadia zaczął wystawiać w pierwszym składzie 35-letniego Vedada Ibisevicia.
Polak ma pecha, bo Bośniak strzela bramki, a Hertha zaczęła regularnie wygrywać i piąć się w tabeli. Co w tej sytuacji powinien zrobić "Il Pistolero"? Słynny bramkarz Gabor Kiraly ma dla niego radę.
- Nie chcę zastępować trenera, ale gdy wchodzisz z ławki, masz zadanie, by dać coś zespołowi. Piątek musi być cierpliwy. Jest w dobrej drużynie, musi się zmobilizować i gdy Ibisević nie będzie strzelał, on ma to zrobić - komentuje w "Przeglądzie Sportowym" były zawodnik Herthy.
ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Simon nie wierzy w reżim sanitarny na stadionach. "Życzę powodzenia temu, kto będzie miał nad tym zapanować"
Kiraly skomentował także przemianę Herthy. Węgier uważa, że drużynie pomogła przerwa w Bundeslidze, którą Labbadia dobrze wykorzystał.
- Miał pięć tygodni na przygotowania. Początkowo trenowano tylko w małych grupach. To też paradoksalnie było korzystne. W takim niewielkim gronie lepiej poznajesz zawodników niż gdybyś miał na zajęciach 30 piłkarzy - przyznaje.
Hertha Berlin w sobotę gra na wyjeździe z Borussią Dortmund. Mecz rozpocznie się o godzinie 18:30. Transmisja na żywo w Eleven Sports 1.
Najbogatszy IV-ligowiec w Polsce. AC Milan zapłaci Lechii Dzierżoniów za Krzysztofa Piątka >>
Bundesliga. Wielkie pieniądze dla Herthy Berlin. Bogaty inwestor przejmie kolejne akcje >>