W meczu 30. kolejki Bundesligi pomiędzy RB Lipsk i SC Paderborn 07 pomocnik gości, Klaus Gjasula, już w 22. minucie obejrzał żółtą kartkę. Dla Albańczyka było to już 16. "żółtko" w tym sezonie, dzięki czemu wyrównał niechlubny wyczyn Tomasza Hajty.
Były reprezentant Polski rekord wyśrubował ponad 20 lat temu - w sezonie 1998/1999, gdy był jeszcze piłkarzem MSV Duisburg. Na ten dorobek Hajto "zapracował" w 29 meczach. Gjasula ma teraz szansę pobić rekord Polaka. Do końca sezonu pozostały jeszcze cztery kolejki.
Co więcej, wydaje się, że 30-latek jest zdeterminowany do zapisania się na kartach Bundesligi. W sześciu ostatnich meczach, w których występował zawsze oglądał żółtą kartkę.
A jak na stratę rekordu spogląda sam Hajto? - Mam to gdzieś. Była taka sytuacja w Duisburgu, że trzeba było grać nieco agresywniej, więc grałem, ale czerwonej kartki za brutalny faul wtedy nie dostałem żadnej - mówił w wywiadzie udzielonym naszemu portalowi tuż przed wznowieniem Bundesligi (czytaj TUTAJ).
Czytaj też: Bundesliga. Robert Lewandowski nie zagra w kolejnym meczu
ZOBACZ WIDEO: Znany specjalista ostro o powrocie kibiców na stadiony. "Może nas czekać ogromny wzrost zachorowań"