Liga chorwacka. Wymarzony powrót Damiana Kądziora
W Chorwacji bez zmian. Dinamo Zagrzeb pewnie kroczy po tytuł, a Damian Kądzior jest w świetnej formie. W sobotę Polak asystował przy bramce Arijana Ademiego, a jego zespół wygrał 3:1 w pierwszym meczu po wznowieniu ligi.
Kądzior utrzymał świetną formę sprzed pandemii. W obecnych rozgrywkach ma już 12 bramek i dziesięć asyst. W sobotę spełnił swoje marzenie o double-double na koniec sezonu, czyli dwucyfrowej liczbie goli i asyst. - To pokazuje, że jest się wszechstronnym zawodnikiem - mówił nam przed spotkaniem.
A Dinamo widzi, że inwestycja szybko się spłaca. Podczas przerwy w graniu pomocnik przedłużył umowę z klubem. - Mam spokój w głowie. Teraz mogę skupić się na tym, żeby dobrze dokończyć sezon. A koledzy z klubu śmieją się, że teraz na świecie tylko Alphonso Davies, Manuel Neuer i Kądzior przedłużają umowy! - opowiadał.
Polak kończy drugi sezon w Chorwacji. Latem 2018 roku Dinamo wykupiło go z Górnika Zabrze za ok. 400 tys. złotych. Od tamtej pory rozegrał dla drużyny z Zagrzebia 69 meczów. Łącznie strzelił 20 goli i 20 razy asystował.
A jego zespół pewnie kroczy po trzecie z rzędu mistrzostwo kraju. Po 27 kolejkach Dinamo ma 20 punktów przewagi nad Hajdukiem Split. Do końca sezonu zostało dziewięć kolejek.
Joanna Tokarska: Trzeba oglądać dużo meczów i mieć swoje zdanie
Roger Guerreiro: Sytuacja w Brazylii jest nadal niebezpieczna
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Barcelona pokazała niesamowite nagranie. Zobacz, co wyczynia ten dzieciak!