Bundesliga. Kibice Unionu Berlin wywołali obawę
30 kibiców pojawiło się w czasie meczu w okolicy stadionu Unionu Berlin. To zachowanie prawdopodobnie nie zostanie ukarane, ale w Niemczech pojawiła się obawa, że znajdzie się dużo naśladowców.
Zarządzający ligą DFL prawdopodobnie nie wymierzy kary Unionowi za zachowanie grupki kibiców, ponieważ "nie doszło o naruszenia zasad bezpieczeństwa". Fani oraz piłkarze byli od siebie odpowiednio oddaleni, nie mieli ze sobą kontaktu, a sytuacja była kontrolowana przez policję.
- Zdecydowanie istnieje jednak niebezpieczeństwo, że skoro tym razem pod stadionem było 30 osób, to jutro będzie 300, a pojutrze 3000 - mówi Sig Zelt ze stowarzyszenia ProFans w rozmowie z agencją SID. - Grupy kibicowskie będą teraz zwracać się do swoich członków, żeby nie naśladować takich zachowań.
Bundesliga jest wciąż jedyną z czołowych lig w Europie, w której rywalizacja została wznowiona. Było to możliwe po przyjęciu szczegółowego protokołu zapewniającego bezpieczeństwo w czasie epidemii. Rozgrywki w elicie przebiegają bez zakłóceń, pozostały jeszcze cztery kolejki.
- Cierpliwość wobec przestrzegania zasad w Niemczech maleje i ma to również przełożenie na piłkę nożną. Publiczne spekulacje na temat powrotu kibiców na trybuny powodują, że zmniejsza się dyscyplina, a włączają się w nie nawet autorytety - dodaje Zelt.
Czytaj także: Polak pomaga Polakowi. Miroslav Klose będzie trenował Roberta Lewandowskiego
Czytaj także: Kluby oparte na tradycyjnych wartościach najlepiej przejdą przez pandemię