W powodu powracających problemów z prawym kolanem, Luis Suarez w styczniu musiał poddać się operacji. Diagnoza nie była dobra, gdyż FC Barcelona potwierdziła, że "El Pistolero" nie zagra przez kilka miesięcy. Wiele mówiło się o tym, że sezon ma już z głowy.
W pierwotnej wersji rozgrywki La Ligi miały zakończyć się w maju, jednak z powodu pandemii COVID-19, zostały one zawieszone na trzy miesiące. Ten czas pozwolił Suarezowi wyleczyć kontuzję i już wiadomo, że reprezentant Urugwaju będzie gotowy do gry na sobotni pojedynek z Realem Mallorca.
- Luis z pewnością zagra w tym meczu, ale nie będzie na boisku przez 90 minut. Byłoby lekkomyślne, gdyby rozegrał całe spotkanie. Nie wiem jeszcze, czy wystąpi na początku, czy tylko w samej końcówce - przyznał trener Quique Setien.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Barcelona pokazała niesamowite nagranie. Zobacz, co wyczynia ten dzieciak!
Oprócz zdobycia mistrzostwa Hiszpanii, Suarez ma także o co walczyć pod względem indywidualnym. Obecnie ma 191 bramek i zajmuje czwarte miejsce w historycznej klasyfikacji strzelców Dumy Katalonii. Jak przypomina "Mundo Deportivo", trzeci w tym zestawieniu jest Ladislao Kubala, który ma 194 goli.
Do końca rozgrywek La Ligi pozostało 11 kolejek, więc wszystko wskazuje na to, że Suarez wskoczy na trzecie miejsce. Liderem jest oczywiście Lionel Messi, który strzelił już 627 bramek.
Zobacz także:
-> Real Madryt nie planuje powrotu kibiców
-> Bramka Lewandowskiego zapewniła Bayernowi finał Pucharu Niemiec