La Liga. Virginia Torrecilla pokonała guza mózgu. Wspierają ją największe gwiazdy hiszpańskiej piłki

Zaczęło się od narastających bólów głowy i szyi. Podczas badań u Virginii Torrecilli wykryto guza mózgu. - Jeśli kiedyś żyłam pełnią życia, to teraz będę doświadczać go jeszcze mocniej - mówi piłkarka Atletico Madryt.

Maciej Siemiątkowski
Maciej Siemiątkowski
Virginia Torrecilla Twitter / @VirginiiiaTr / Na zdjęciu: Virginia Torrecilla
Na boisku do walki z chorobą zagrzewa ją także Diego Costa. Napastnik Atletico w 39. minucie meczu z Athletikiem Bilbao dostał podanie od Koke w pole karne i uciekł obrońcom. Stanął oko w oko z bramkarzem i płaskim strzałem trafił na 1:1. Po strzeleniu gola wyciągnął koszulkę z nazwiskiem Virginii Torrecilli i jej numerem "14". - Brak mi słów... Jesteś niesamowity! - dziękuje w mediach społecznościowych.

Wspierają ją także inne największe gwiazdy hiszpańskiej piłki. Wśród nich mistrzowie świata Iker Casillas i Alvaro Arbeloa oraz grający w La Liga Borja Iglesias i Marcos Llorente.

Wybitna piłkarka pod koniec maja przeszła operację usunięcia guza mózgu. Kiedy koleżanki wróciły do treningów, Torrecilla rehabilituje się w madryckim szpitalu. Wszystko zaczęło się po powrocie z rodzinnych Balearów. Piłkarka miała narastające bóle głowy i szyi. Było to już po pierwszych zajęciach w klubie po przerwie związanej z pandemią koronawirusa. Od razu zleciła badania. Po tomografii dowiedziała się o guzie mózgu.

- Lekarze powiedzieli, że nowotwór nie jest złośliwy. Nigdy nie spodziewałam się, że coś takiego może mnie spotkać. Zadziałali natychmiast. Cztery dni po diagnozie przeszłam operację - opowiada. Wszystko działo się w tajemnicy. Kibice dowiedzieli się o wszystkim dopiero po udanym zabiegu.

Torrecilla to jedna z najlepszych hiszpańskich zawodniczek. Rozegrała 63 mecze w reprezentacji, w listopadzie zagrała przeciwko Polsce w Lublinie w eliminacjach mistrzostw Europy. Biało-Czerwone sprawiły wtedy sensację i bezbramkowo zremisowały. Niedawno Torrecilla przeszła z Barcelony do Atletico.

- Powiedziałam o swojej chorobie, żeby pokazać wszystkim cierpiącym, że każde wyzwanie można pokonać. Możesz pokonać wszystko, jeśli masz w sobie wolę walki. Pokonałam guza mózgu, wygrałam najważniejszy mecz w życiu. Jeśli kiedyś żyłam pełnią życia, to teraz będę doświadczać go jeszcze mocniej - mówi piłkarka.

W tym sezonie zdążyła rozegrać 20 spotkań dla Atletico. Do gry wróci najwcześniej w przyszłym sezonie. I choć chce zrobić to jak najszybciej, lekarze jeszcze nie zakładają, kiedy wróci do pełni sił. Na razie czeka ją rehabilitacja.

- Mam wrażenie, jakbym nie miała mięśni nóg. Czuję, jak utuczyła mi się twarz. Wyglądam, jakbym zjadła własną siostrę - żartuje w social mediach i dodaje: - Dziękuję wszystkim za wsparcie. To dodaje mi wiele siły.

Piękny gest Diego Costy. Gola zadedykował piłkarce Atletico Madryt

Kibic na podnośniku oglądał mecz Śląska Wrocław. "Chciałem zwrócić uwagę na nasz problem"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielki błąd bramkarza. Za chwilę padł gol
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×