Premier League. Liverpool mistrzem. Juergen Klopp rozpłakał się podczas wywiadu. "Nie spodziewałem się, że tak będzie"

Getty Images /  John Powell/Liverpool FC / Na zdjęciu: Juergen Klopp
Getty Images / John Powell/Liverpool FC / Na zdjęciu: Juergen Klopp

Za takie emocje kibice kochają Juergena Kloppa. Po 30 latach prowadzony przez niego Liverpool znów został mistrzem Anglii, a Niemiec nie potrafił ukryć łez. W pewnym momencie jego wzruszenie było już tak duże, że... zakończył wywiad.

Na koniec 31. serii spotkań Premier League Manchester City przegrał u siebie z Chelsea 1:2. Ten wynik spowodował, że Liverpool FC na siedem kolejek przed końcem sezonu zapewnił sobie mistrzostwo Anglii.

Juergen Klopp i jego podopieczni mecz City - Chelsea oglądali w hotelu. Po ostatnim gwizdku sędziego w swoim gronie zaczęli świętować. Szkoleniowiec zaś udzielał kolejnych wywiadów. Wielkich emocji Niemiec nie ukrywał w rozmowie dla "SkySports".

- Mój cały sztab nie może być już bardziej dumny z tego, co z całym zespołem osiągnęliśmy. To była ekscytująca przygoda od pierwszej kolejki. Ten tytuł to najlepsza rzecz, jaką mogłem sobie wyobrazić. Napisaliśmy własną historię - cieszył się Klopp.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy

- To niesamowite osiągnięcie moich graczy. To, jaki zrobili postęp w ostatnich dwóch-trzech sezonach, jest niewiarygodne. Z radością ich trenuję - dodał.

W trakcie wywiadu Klopp nie potrafił ukryć coraz większego wzruszenia.  - To tak wielki moment dla nas, że jestem całkowicie przytłoczony. Nie spodziewałem się że tak będzie. Przepraszam panowie, wszystkiego najlepszego - powiedział ze łzami w oczach i... zakończył wywiad.

Już w poprzednim sezonie Liverpool był blisko wywalczenia mistrzostwa Anglii. Ostatecznie przegrał o punkt z Manchesterem City. Teraz podopieczni Juergena Kloppa wzięli wielki rewanż i odebrali tytuł graczom Guardioli już na siedem kolejek przed końcem sezonu.

Zobacz emocjonalną reakcję Juergena Kloppa:

Czytaj także:
Nie tylko Arkadiusz Milik może odejść z SSC Napoli. Kalidou Koulibaly na celowniku Manchesteru City
Angielskie media: Jan Bednarek bez winy przy straconych golach

Komentarze (2)
Leszek Samelski
26.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz był na stadionie Chelsea tak dla formalności 
avatar
rano
26.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo, brawo i jeszcze raz brawo. Kto by nie wygral naleza sie gratulacje. Sukcesem jest nie tylko zdobycie mistrzoostwa. Ale i styl. Na siedem kolejek przed koncem. Brawo moj kochany klub ( or Czytaj całość