Puchar Niemiec. Finały na Stadionie Olimpijskim w Berlinie do 2025 roku

PAP/EPA / RONALD WITTEK  / Na zdjęciu: Fritz Keller
PAP/EPA / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Fritz Keller

Obecna umowa Niemieckiego Związku Piłki Nożnej z Berlinem wygasa po tegorocznym finale Pucharu Niemiec, w którym zagrają Bayer Leverkusen i Bayern Monachium. Postanowiono umowę jednak przedłużyć do 2025 roku.

W tym artykule dowiesz się o:

- Z wielką przyjemnością skorzystamy z gościnności Berlina - powiedział Fritz Keller, prezes Niemieckiego Związku Piłki Nożnej. - Mam nadzieję, że w kolejnych latach będziemy grać przy pełnych trybunach, a także w atmosferze, której doświadczyliśmy w poprzednich latach - dodał podczas konferencji prasowej.

Wcześniej pojawiały się głosy, że finał Pucharu Niemiec może być zorganizowany gdzie indziej. Wszystko za sprawą pandemii koronawirusa, przez którą wszystkie dotychczasowe mecze Bundesligi odbyły się bez udziału publiczności. Podobnie będzie w Berlinie.

- Nie było powodów, żebyśmy zmieniali lokalizację. Dla mnie ten finał w stolicy jest czymś magicznym - powiedział sekretarz generalny związku, Friedrich Curtius. Same drużyny awansując do finału skandują "Berlin, Berlin - wir fahren nach Berlin" (tłum. jedziemy do Berlina). To stało się swego rodzaju marką.

Sobotni finał Pucharu Niemiec będzie transmitowany przez Eurosport 1. Pierwszy gwizdek sędziego w ramach pojedynku Bayer 04 Leverkusen - Bayern Monachium o godzinie 20:00. Mecz skomentują Mateusz Borek i Sławomir Chałaśkiewicz. Tekstową relację live przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Atalanta Bergamo - SSC Napoli: Kontuzja Davida Ospiny. Na jego twarzy pojawiła się krew
Pep Guardiola chce łatać dziury w defensywie Manchesteru City. Na celowniku David Alaba

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!

Komentarze (0)