Chelsea przegrała poprzedni mecz 2:3 z West Hamem United. Takimi wpadkami rozbudza nadzieje na awans do Ligi Mistrzów na przykład w Manchesterze United. The Blues planują albo dokonują mocarstwowych wzmocnień, sprowadzili na Stamford Bridge już Timo Wernera i kolejny rok spędzony tylko w Lidze Europy może być rozczarowaniem.
Dlatego podopieczni Franka Lamparda wyszli na boisko z mocnym postanowieniem poprawy po nieudanych derbach Londynu. The Blues zamierzali zaproponować własne warunki, kontrolować sytuację na boisku, a przede wszystkim strzelać gole potrzebne do zwycięstwa. Mecz wyglądał tak jak ten plan.
W 28. minucie Chelsea wyszła na prowadzenie 1:0. Wcześniej bezbarwny atak pozycyjny gospodarzy nabrał wyrazu, a elegancko przeprowadzona akcja zakończyła się strzałem Oliviera Girouda. Rutyniarz wygrał pojedynek fizyczny z defensorem, utrzymał się na nogach i po podaniu prostopadłym Rossa Barkleya przymierzył po ziemi w narożnik bramki. Ben Foster nawet nie drgnął i odprowadził piłkę wzrokiem do siatki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!
Po uderzeniu Williana na 2:0 w 43. minucie Chelsea miała komplet punktów na wyciągnięcie ręki. Brazylijczyk nie miał problemu z wykorzystaniem rzutu karnego podyktowanego za faul na Christianie Pulisiciu. Watford FC bronił za głęboko i z czasem zaczął dostawać za to "po nosie".
Podopieczni Franka Lamparda mieli wyraźną przewagę pod względem jakości. W drugiej połowie a to przyjrzeli się nieporadnym rozegraniom przyjezdnych, a to sami skrzyknęli się do przeprowadzenia ataku. Wynik nie zmieniał się, ale mocniej pachniało trzecim golem Chelsea niż trafieniem kontaktowym. Na przykład po groźnym strzale Williana interweniował Ben Foster.
Kepa Arrizabalaga przez prawie całe spotkanie nudził się w bramce. Przeciwnik Chelsea sporadycznie posiadał piłkę i stwarzał zagrożenie. Dopiero w 82. minucie golkiper wykazał się i uratował czyste konto swoje oraz zespołu interwencją po strzale Danny'ego Welbecka. Skuteczniejsza drużyna z Londynu odpowiedziała i w doliczonym czasie golem Rossa Barkleya na 3:0 podsumowała mecz.
Chelsea FC - Watford FC 3:0 (2:0)
1:0 - Olivier Giroud 28'
2:0 - Willian (k.) 43'
3:0 - Ross Barkley 90'
Składy:
Chelsea: Kepa Arrizabalaga - Reece James, Andreas Christensen, Kurt Zouma, Cesar Azpilicueta - Ross Barkley, N'Golo Kante (78' Ben Gilmour), Mason Mount (76' Callum Hudson-Odoi) - Willian (76' Ruben Loftus-Cheek), Olivier Giroud (76' Tammy Abraham), Christian Pulisić
Watford: Ben Foster - Adrian Mariappa, Christian Kabasele, Craig Dawson, Kiko Femenia (64' Adam Masina) - Nathaniel Chalobah (83' Roberto Pereyra), Etienne Capoue (58' Danny Welbeck) - Ismaila Sarr, Abdoulaye Doucoure, Will Hughes - Troy Deeney (64' Tom Cleverley)
Żółte kartki: Capoue, Mariappa (Watford)
Sędzia: Kevin Friend
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Liverpool FC | 38 | 32 | 3 | 3 | 85:33 | 99 |
2 | Manchester City | 38 | 26 | 3 | 9 | 103:35 | 81 |
3 | Manchester United | 38 | 18 | 12 | 8 | 66:36 | 66 |
4 | Chelsea FC | 38 | 20 | 6 | 12 | 69:55 | 66 |
5 | Leicester City | 38 | 18 | 8 | 12 | 67:41 | 62 |
6 | Tottenham Hotspur | 38 | 16 | 11 | 11 | 61:47 | 59 |
7 | Wolverhampton Wanderers | 38 | 15 | 14 | 9 | 51:40 | 59 |
8 | Arsenal FC | 38 | 14 | 14 | 10 | 56:48 | 56 |
9 | Sheffield United | 38 | 14 | 12 | 12 | 39:39 | 54 |
10 | Burnley FC | 38 | 15 | 9 | 14 | 43:50 | 54 |
11 | Southampton FC | 38 | 15 | 7 | 16 | 51:60 | 52 |
12 | Everton | 38 | 13 | 10 | 15 | 44:56 | 49 |
13 | Newcastle United | 38 | 11 | 11 | 16 | 38:58 | 44 |
14 | Crystal Palace | 38 | 11 | 10 | 17 | 31:50 | 43 |
15 | Brighton and Hove Albion | 38 | 9 | 14 | 15 | 39:54 | 41 |
16 | West Ham United | 38 | 10 | 9 | 19 | 49:62 | 39 |
17 | Aston Villa | 38 | 9 | 8 | 21 | 41:67 | 35 |
18 | AFC Bournemouth | 38 | 9 | 7 | 22 | 40:65 | 34 |
19 | Watford FC | 38 | 8 | 10 | 20 | 36:64 | 34 |
20 | Norwich City | 38 | 5 | 6 | 27 | 26:75 | 21 |
Czytaj także: David Beckham zakłada piłkarską agencję menedżerską
Czytaj także: Mikel Arteta - tytan pracy ceniony przez największych w swoim fachu