Totolotek Puchar Polski. Lech Poznań - Lechia Gdańsk. Bramkarz "Kolejorza" załamany. "Złamałem ramię"

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Mickey van der Hart
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Mickey van der Hart

Mickey van der Hart przyznał, że po pierwszym obronionym rzucie karnym doznał bardzo poważnej kontuzji. Mimo to obronił jeszcze jeden strzał z jedenastu metrów, ale Lech Poznań i tak odpadł z Pucharu Polski w meczu z Lechią Gdańsk.

Lech Poznań nie zagra w finale Pucharu Polski. W środowym półfinale "Kolejorz" rywalizował z Lechią Gdańsk. W regulaminowym czasie gry było 1:1. W dogrywce gole już nie padły, a więc zwycięzcę wyłoniono w konkursie rzutów karnych.

Lepsi byli gdańszczanie, ale mieli trochę ułatwione zadanie. Bramkarz rywali Mickey van der Hart doznał kontuzji w drugiej serii rzutów karnych, gdy obronił strzał Rafała Pietrzaka. Co ciekawe, potem obronił jeszcze jeden strzał.

Holenderski bramkarz więcej szczegółów zdradził dopiero następnego dnia. Jest załamany, bo nie tylko odpadł z Pucharu Polski, ale jeszcze uraz jest bardzo poważny.

"Nie da się opisać słowami uczuć, z jakimi się dzisiaj obudziłem. Nie udało nam się awansować do finału. Zasłużyliśmy na o wiele więcej... Niestety podczas pierwszego obronionego karnego złamałem ramię. Nie wiem, jak bardzo jest źle, ale wiem, że wrócę silniejszy. Naprawdę doceniam wszystkie wiadomości, które od was dostałem, dziękuję" - pisze van der Hart na Instagramie.

Lech Poznań na razie nie przekazał więcej informacji. Nie wiadomo zatem, jak długo van der Hart będzie pauzować. W kadrze poznaniaków są Krzysztof Bąkowski, Miłosz Mleczko i Karol Szymański. Żaden z nich jednak jeszcze nie zadebiutował w PKO Ekstraklasie.

Totolotek Puchar Polski. Lech - Lechia. Szczery Piotr Stokowiec: W piłce nie zawsze wygrywa lepsza drużyna >>

Symbol Lecha Poznań zdewastowany. Pseudokibice Lechii Gdańsk zniszczyli lokomotywę pod Stadionem Miejskim (foto) >>

ZOBACZ WIDEO: Stadion RKS-u Okęcie zalany przez ulewy i strażaków. "Przy wsparciu miasta zaoferowaliśmy pomoc"

Komentarze (9)
avatar
Marek Kanarek
9.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bracie zawaliłeś Lechowi mistrza! Bramka kuriozum "strzelona" przez to drewno z Legii spowodowała jak się okazuje, że "wojskowi" mają 8 zamiast 5-ciu punktów przewagi. Niby dużo, ale Legia to d Czytaj całość
avatar
Daryl Dixon
9.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
A jeszcze wczoraj kibice Łacha naśmiewali się z błędów młodego bramkarza Legii... Jak szybko karma wróciła. Teraz zobaczymy co potrafi wroniecki rezerwowy... 
JS2015
9.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Cuda się zdarzają:) Po 2 obronionych strzałach piłkarzy Lechii, w serii rzutów karnych, wydawało się, że jest wynik roztrzygnięty ale zdarzył się cud. Smaczku dodaje fakt, że Lechia wiele spotk Czytaj całość
x.x.x.
9.07.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Mickey nie napisał na Instagramie że złamał ramię... Pisze dislocated my shoulder czyli przemieściłem ( popularnie zwichnełem) bark. Naprawdę był czas uczyć się angielskiego w szkole Panie Reda Czytaj całość
avatar
Peter Stiepa
9.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bez eliminacji do pucharow w tym roku...