Kto trzecim bramkarzem reprezentacji Polski? Jan Tomaszewski skreśla dwóch kandydatów

Getty Images / Nicolò Campo/LightRocket  / Na zdjęciu: Łukasz Skorupski
Getty Images / Nicolò Campo/LightRocket / Na zdjęciu: Łukasz Skorupski

Pozycja Wojciecha Szczęsnego i Łukasza Fabiańskiego w kadrze jest niepodważalna. Nie wiadomo jednak, kogo jeszcze mógłby zabrać na mistrzostwa Europy selekcjoner Jerzy Brzęczek. Jan Tomaszewski na starcie skreślił dwóch kandydatów.

Łukasz Skorupski obronił ostatnio rzut karny, dzięki czemu jego Bologna FC wygrała na wyjeździe z Interem Mediolan (2:1). Dobre recenzje w Fiorentinie zbiera Bartłomiej Drągowski, przez cały sezon w Unionie Berlin wysoką formą imponował Rafał Gikiewicz, spore ambicje ma też Radosław Majecki, który latem przeniósł się z Legii Warszawa do AS Monaco.

Nie wszyscy jednak zdaniem Jana Tomaszewskiego powinni dostać szansę od Jerzego Brzęczka. - Trzeci bramkarz w reprezentacji to powinien być młody zawodnik, który będzie się uczył od najlepszej dwójki, dzięki czemu lepiej się przygotuje, by któregoś z nich w przyszłości zastąpić - powiedział WP SportoweFakty.

Dla starszych nie będzie miejsca

Były bramkarz kadry uważa, że powoływanie na tę pozycję trzeciego doświadczonego zawodnika nie ma sensu. - Skorupski ma 29 lat, a Gikiewicz 32. Żaden z nich i tak nie wywalczy miejsca w podstawowym składzie, więc po co mają tam jeździć? Skończyłoby się tak, że np. w okresie dwóch lat żaden by nie zagrał, a potem ogłosiliby koniec reprezentacyjnej kariery - zaznaczył członek drużyny, która w 1974 roku wywalczyła 3. miejsce na mundialu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!

- Trzeci bramkarz powinien być póki co rotacyjny. Na dziś widzę tam Drągowskiego lub Majeckiego. Fabiański i Szczęsny na razie zapewniają nam pełen spokój, ale niewykluczone, że po mistrzostwach Europy ten pierwszy zakończy występy w kadrze i wtedy trzeba będzie go zastąpić. Dlatego Jerzy Brzęczek powinien sprawdzać młodych piłkarzy pod kątem tego, jak aklimatyzują się w zespole narodowym, by w odpowiednim momencie mieć już jasny wybór - dodał.

Miejsce tylko jedno, ale chętnych nie brakuje

Jan Tomaszewski stawia sprawę jasno i zawęża grono potencjalnych kandydatów. Zupełnie inne podejście ma Andrzej Dawidziuk - były asystent Leo Beenhakkera w kadrze. On nie zamyka drzwi nikomu.

- Każdy selekcjoner ma inny klucz doboru piłkarzy. Jerzy Engel zabrał na mundial do Korei Południowej Jerzego Dudka, Adama Matyska i Radosława Majdana. Miał więc trzech doświadczonych bramkarzy. Paweł Janas cztery lata później zrobił inaczej, biorąc Artura Boruca, Tomasza Kuszczaka oraz Łukasza Fabiańskiego, który na tamtym etapie dopiero zaczynał przygodę z zespołem narodowym i pojechał do Niemiec przede wszystkim po naukę i doświadczenie - wyliczył.

Zdaniem Dawidziuka duży wybór na tej pozycji sprawia, że Jerzy Brzęczek dość późno może podjąć decyzję, kto będzie numerem trzy na mistrzostwach Europy. - Gdybyśmy mieli trzeciego bramkarza o tak silnej pozycji jak Fabiański i Szczęsny, to pewnie już dziś ta lista byłaby przewidywalna. Jest jednak zupełnie inaczej. Uważam, że aktualnie zarówno Drągowski, Majecki, Gikiewicz, jak i Skorupski są gotowi, by w tej kadrze być.

Najbliższe występy czekają Biało-Czerwonych na początku września. Wtedy zaplanowano wyjazdowe mecze Ligi Narodów z Holandią (04.09) oraz Bośnią i Hercegowiną (07.09). Kto na nie pojedzie? - Nie pokuszę się teraz o taki typ, bo zdecydować może wiele czynników - różne zdarzenia losowe, ale także to, czy np. Majecki wywalczy miejsce w podstawowym składzie AS Monaco. Na pewno jednak nie patrzyłbym na wiek. Uważam, że na tej pozycji to najmniej istotna kwestia. Zresztą każdego z tych bramkarzy selekcjoner już mniej lub bardziej sprawdził. Jedynie Drągowski nie przyjeżdżał na zgrupowania kadry seniorskiej, ale głównie dlatego, że występował w drużynie Czesława Michniewicza. Trenerzy na pewno się jednak kontaktowali i selekcjoner kadry seniorskiej ma odpowiednie rozeznanie - zakończył.

Czytaj także:
Wybory 2020. Duda za Cracovią, Trzaskowski poza głównym nurtem. Komu kibicują głowy państw? Niektóre typy zaskakują
Rząd chwali się wspieraniem klubów piłkarskich. "To oburzające" - kontruje jeden z nich

Komentarze (2)
avatar
Dżorcz Klunej
9.07.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bez kitu dlaczego Tomaszewski nie jest powołany skoro jest w formie. 
avatar
Witalis
9.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeci bramkarz i tak bardzo rzadko ma okazję zagrać, dlatego też uważam za słuszne powołanie młodszego, który w przyszłości może zostać nr 1 w reprezentacji Polski.