9 
- To nie była łatwa decyzja, ale naprawdę martwiło nas, że Złota Piłka nie zostanie przyznana uczciwie - tłumaczył Pascal Ferre, redaktor naczelny "France Football". To pierwszy raz w historii plebiscytu, gdy Złota Piłka za dany rok nie zostanie przyznana. Organizatorzy tłumaczyli się epidemią koronawirusa, która miała wpływ na piłkarskie rozgrywki na całym świecie.
Decyzja magazynu "France Football" spotkała się z krytyką w Polsce. Jednym z faworytów do zdobycia Złotej Piłki był Robert Lewandowski, który ma za sobą świetny sezon. Zdobył 51 bramek w 43 meczach, a swój dorobek może powiększyć w sierpniowych meczach Ligi Mistrżów.
Organizatorów Złotej Piłki skrytykował Zbigniew Boniek. - Francuzi mówią, że to nie byłoby uczciwe, no i rzeczywiście - gdyby Ligue 1 grała, a przez COVID nie grałaby Bundesliga, to nikt nie mówiłby o Złotej Piłce dla Roberta - powiedział prezes PZPN w Sportowym wieczorze emitowanym na antenie TVP Sport.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalna interwencja bramkarza i gol Polaka w lidze kazachskiej
- Co do tego, że Robert Lewandowski jest najlepszą dziewiątką świata, nie mamy wątpliwości. Francuzi mogą mówić: "Benzema", ktoś może mówić coś innego. Ale na pewno jest w elicie, w ostatnich trzech miesiącach był z znakomitej formie - dodał Boniek.
Prezes PZPN uważa, że Lewandowskiemu w walce o triumf w Złotej Piłce mógłby przeszkodzić Cristiano Ronaldo, który w Serie A w tym sezonie strzelił już 30 bramek. - Nie zmienia to faktu, że Robert jest w znakomitej formie, dla mnie to najlepszy numer "9" na świecie. Pewnie miałby w tym roku duże szanse na zwycięstwo i uważam, że Francuzi z odwołaniem plebiscytu się nieco pospieszyli - zakończył Boniek.
Czytaj także:
Liga Mistrzów. Znamy wyniki testów Roberta Lewandowskiego i pozostałych piłkarzy Bayernu na koronawirusa
Transfery. Rewolucja kadrowa w Realu Madryt. Odejść może 10 piłkarzy
na Instagramie 
na Facebooku 
