Kepa Arrizabalaga, choć do dziś pozostaje najdroższym bramkarzem w historii piłki nożnej (Chelsea w 2018 roku zapłaciła za niego 80 milionów euro Athletikowi Bilbao), bardzo szybko znalazł się w Londynie na cenzurowanym. Kolejne błędy popełniane przez 25-latka sprawiły, że władze "The Blues" zaczęły rozglądać się za jego ewentualnym następcą.
Tym miałby być Marc-Andre ter Stegen. O tym, że jest brany pod uwagę przez władze "The Blues" informował już wcześniej "The Telegraph". Teraz natomiast "Mundo Deportivo" sugeruje, że mogłoby dojść do wymiany na linii Londyn - Barcelona. Chelsea bowiem bardzo chętnie w ramach rozliczenia za ter Stegena oddałaby właśnie Kepę.
Chelsea ma wiązać nadzieję na powodzenie transakcji m.in. z powodu przedłużających się rozmów niemieckiego bramkarza z Barceloną na temat nowego kontraktu. Dotychczasowa umowa golkipera wygasa w 2022 roku.
Dodatkowo Barcelona jest zdesperowana by podreperować swoje księgi finansowe. Katalończycy już raz zdecydowali się w tym celu na kontrowersyjną wymianę oddając do Juventusu 23-letniego Arthura, w zamian pozyskując 30-letniego Miralema Pjanicia.
Co więcej sam Kepa Arrizabalaga nie ma aż tak złej reputacji w Hiszpanii, jak ta, na jaką zapracował sobie w Anglii. W swojej ojczyźnie wciąż uchodzi za duży talent i potencjalny numer 1 w bramce reprezentacji na lata, zwłaszcza mając na uwadze słabą formę Davida De Gei.
Czytaj także:
- Transfery. Przemysław Płacheta w Norwich City. Liczby nie kłamią - PKO Ekstraklasa straciła jedną z gwiazd
- Transfery. Oficjalnie: Przemysław Płacheta piłkarzem Norwich City! Śląsk Wrocław zarobi 3 mln euro
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalny błąd bramkarza. Co za babol w meczu