W zakończonym niedawno sezonie PKO Ekstraklasy Pogoń Szczecin zajęła w tabeli szóste miejsce. Atmosfera w szczecińskim klubie daleka jest jednak od idealnej, co było widać podczas spotkania prezesa Jarosława Mroczka z fanami.
Jak informuje "Głos Szczeciński", na sali momentami było gorąco. "Ja nie kocham Pogoni? Kocham, to także jest mój klub!" - krzyczał do zgromadzonych prezes Pogoni. "To ja kocham klub, wierny jestem mu od lat. Prezes kocha spółkę" - ripostował jeden z kibiców.
Fani mieli pretensje do władz klubu, że szansa na medal mistrzostw Polski została przez drużynę zmarnowana. Mroczkowi dostało się też za wycofanie się Grupy Azoty ze sponsorowania Pogoni (więcej szczegółów - TUTAJ).
"Chcemy widzieć drużynę, która chce osiągnąć sukces. Nie chcemy tylko o tym słyszeć, ale widzieć konkrety. Kibice po raz kolejny zostali oszukani, a atmosfera jest podła" - cytuje gazeta jednego z sympatyków futbolu.
Prezes Mroczek zarzucił kibicom, że dziwne jest to, iż pomimo ograniczonej pojemności stadionu nie udaje się go wypełnić w komplecie. Zwolennicy Portowców za taki stan obwinili jednak klub, twierdząc że m.in. zostali oszukani za kadencji Macieja Skorży (w 2017 r.), kiedy zespół miał "grać" przeciwko trenerowi.
Zobacz:
PKO Ekstraklasa. Prezes Pogoni Szczecin odpiera zarzuty: Nie sprzedajemy piłkarzy dla własnego zysku
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Ośrodek Legia Training Center oficjalnie otwarty. Obiekt robi wrażenie!