W związku z pandemią koronawirusa władze Major League Soccer zdecydowały się zakończyć regularny sezon po 5 kolejkach i przeprowadzić mini turniej na Florydzie, który wyłoni tegorocznego mistrza. 24 kluby zostały przydzielone do 6 grup, z których do fazy pucharowej awansowało 16 zespołów.
W 1/4 finału Portland Timbers trafiło na zespół New York City FC. Stawką było dołączenie do najlepszej czwórki turnieju "MLS is back".
Były napastnik Legii Warszawa pojawił się na boisku w 52. minucie. Po 13 minutach Jarosław Niezgoda asystował przy bramce Diego Valeriego. Był to ważny moment spotkania, bo na tablicy wyników widniał remis (1:1). W 76. minucie prowadzenie podwyższył Andy Polo i Portland Timbers wywalczyło awans do półfinału. To pierwsza asysta Polaka w rozgrywkach, do tej pory zdobył dla swojej ekipy dwa gole.
Kolejnym rywalem Portland Timbers będzie Philadelphia Union, dojdzie więc do starcia Polaków. Najlepszym strzelcem ekipy z Filadelfii jest bowiem Kacper Przybyłko. W drugiej parze Orlando City zagra z Minnesotą United.
Zobacz asystę Niezgody:
Diego Valeri to Jarek Niezgoda to Diego Valeri. Love. To. See. It.#NYCvPOR | #RCTID pic.twitter.com/q4ypsMiICt
— Portland Timbers (@TimbersFC) August 2, 2020
Czytaj też:
Nowy samochód Cristiano Ronaldo. Jest wart ponad 40 milionów euro
Serie A. Przeciętne noty Wojciecha Szczęsnego na koniec sezonu. "Nie był bezbłędny"
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Ośrodek Legia Training Center oficjalnie otwarty. Obiekt robi wrażenie!