Starcie FC Barcelona z Bayernem Monachium to hit ćwierćfinałów Liga Mistrzów. Obie ekipy nie ukrywają swoich wysokich aspiracji. Barca w ostatnich tygodniach pogrążona była w kryzysie i przegrała walkę o mistrzostwo Hiszpanii. Z kolei Bayern kroczył od wygranej do wygranej, zdobywając w świetnym stylu puchar i mistrzostwo Niemiec. FC Barcelona w LM chce zrehabilitować się za nieudany sezon w La Liga, a Bayern celuje w skompletowanie potrójnej korony.
Mecz ten to również pojedynek Roberta Lewandowskiego i Lionela Messiego. Polak rozgrywa świetny sezon i zdobył już 53 gole. Z kolei Messi strzelił 31 bramek, ale miał aż 27 asyst. Dla porównania Lewandowski asystował kolegom tylko 8-krotnie. Obaj walczyliby o Złotą Piłkę, ale plebiscyt został odwołany.
Roy Makaay uważa, że faworytem spotkania jest Bayern. Pochwalił też Lewandowskiego, ale wyżej stawia Messiego. - Dla mnie Messi jest najlepszym piłkarzem na świecie. Lewandowski ma niesamowity sezon, absolutnie zasłużył na Złotą Piłkę. Jednak w meczu przeciwko Napoli widać było, że Messi sam decydował o meczu. Spotkania, w których gra Messi, zawsze są trudne. Ale to Lewandowski w tym roku powinien dostać Złotą Piłkę - powiedział były napastnik Bayernu i reprezentacji Holandii.
- Bayern ma lepszą drużynę, ale FC Barcelona ma przewagę w tym, że zadecyduje tylko jeden mecz. Po stylu gry w ostatnich meczach uważam, że Bayern jest absolutnym faworytem w tym spotkaniu - dodał Makaay.
Terminarz Ligi Mistrzów 2019/20:
1/4 finału: 12-15 sierpnia w Lizbonie
Q1: Manchester City - Olympique Lyon / 15 sierpnia
Q3 Barcelona - Bayern / 14 sierpnia
1/2 finału: 18 i 19 sierpnia w Lizbonie
Zwycięzca Q1 - Zwycięzca Q3 / 19 sierpnia
RB Lipsk - Paris Saint-Germain / 18 sierpnia
Finał: 23 sierpnia w Lizbonie
Czytaj także:
Liga Mistrzów. Bawarski walec wjeżdża do Lizbony. Bayern Monachium faworytem Champions League
Liga Mistrzów. Barcelona - Bayern. Niemieckie media apelują do Lewandowskiego: Pokaż światu, że jesteś lepszy niż Messi
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski show. Co za sztuczka!