Piłkarze Paris Saint-Germain z bardzo dobrej strony zaprezentowali się we wtorkowy wieczór. Mistrzowie Francji od początku przycisnęli RB Lipsk i pewnie wygrali 3:0. Wynik mógł być jeszcze wyższy, ale swoich okazji nie wykorzystali Kylian Mbappe i Neymar.
Francuz z Brazylijczykiem napędzali grę PSG. Stwarzali sytuacje sobie i kolegom. Były zawodnik Barcelony zanotował też asystę przy bramce Angela Di Marii. Argentyńczyk również może być zadowolony z występu. W ćwierćfinale nie grał z powodu kartek, a we wtorkowy wieczór oprócz gola asystował przy trafieniach Marquinhosa i Juana Bernata (więcej o spotkaniu TUTAJ).
Na konferencji pomeczowej swoich piłkarzy komplementował trener Thomas Tuchel. - To niesamowite! Jesteśmy tutaj, by zagrać w finale i wygrać. Zespół spisał się bardzo dobrze. Pokazał umiejętności, głód piłki i determinację. To była dobra mieszanka. Zasłużyli na zwycięstwo - nie ukrywał szkoleniowiec, który przez kontuzję nogi przez cały mecz instruował swoich piłkarzy z pozycji siedzącej.
ZOBACZ WIDEO: Finisz Ligi Mistrzów coraz bliżej! Eksperci gośćmi Mateusza Skwierawskiego
- Naszym planem była gra na naszych zasadach, kontrolowanie przestrzeni i wykorzystanie szybkości Di Marii, Mbappe i Neymara. To turniej dla wielkich graczy. Musimy zapewnić im komfort. Nie wolno nam zbytnio dostosowywać się do przeciwnika, musimy pokazać swoją siłę - dodał Tuchel, który nie ukrywa, że finał będzie jego "największym wyzwaniem w karierze".
W drugim półfinale Olympique Lyon zmierzy się z Bayernem Monachium (środa, 19 sierpnia, godz. 21:00). - Będę się dobrze bawił i oglądał ten mecz. Wraz z moimi zawodnikami i personelem. Wiemy, że Bayern jest faworytem, ale to piłka nożna - zapewnił Tuchel.
W tym sezonie PSG ma szansę sięgnąć po pięć trofeów! Paryżanie mają już na koncie mistrzostwo kraju, Puchar Francji, Puchar Ligi Francuskiej i Superpuchar Francji.
Czytaj też: Liga Mistrzów. RB Lipsk - PSG. Francuskie media zachwycone. "Paryż spełnia marzenia"