Liga Mistrzów. Twitter po meczu Olympique - Bayern. "Final 8 jak walka na gołe pięści"

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Franck Fife  / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium
PAP/EPA / Franck Fife / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium
zdjęcie autora artykułu

Bayern Monachium nie zwalnia tempa. Podopieczni Hansiego Flicka pokonali Olympique Lyon 3:0 i zameldowali się w finale Ligi Mistrzów. Użytkownicy Twittera chwalili formę Serge'a Gnabry'ego i Roberta Lewandowskiego.

Bawarczycy brutalnie przerwali piękny sen zawodników Olympique'u Lyon. Francuski klub sprawił dużą niespodziankę meldując się w półfinale Ligi Mistrzów, pokonując wcześniej Juventus Turyn i Manchester City.

Dwa ciosy rywalom zadał Serge Gnabry, który otworzył wynik spotkania, a następnie podwyższył na 2:0. "Jakoś nie mogłem się do niego przekonać, a to znakomity zawodnik" - przyznał Marek Wawrzynowski z WP SportoweFakty.

Michał Pol z kolei przypomniał słowa Tony'ego Pulisa, który będąc trenerem West Bromwich Albion stwierdził, że wypożyczony z Arsenalu Serge Gnabry nie prezentuje wystarczająco dobrego poziomu, aby grać. Gnabry był zawodnikiem WBA w rundzie jesiennej sezonu 15/16.

Pol odniósł się także do bramki Roberta Lewandowskiego, który na listę strzelców wpisał się w samej końcówce. Polak kontynuuje swoją niezwykłą serię.

Na oficjalnym koncie Ligi Mistrzów zamieszczono informację o niezwykłym wyczynie Lewandowskiego. Napastnik w tym sezonie strzelał we wszystkich meczach rozgrywek.

Michał Kołodziejczyk liczy, że Lewandowski przedłuży tę serię w finale. Ten odbędzie się w niedzielę. "Niech ta seria trwa. Proszę. Jeszcze tylko jeden mecz" - napisał.

"Kiedyś Lyon miał niezłych obrońców" - skomentował natomiast Mateusz Święcicki. Dodał do swojego wpisu zdjęcie... Jacka Bąka, który graczem Olympique'u był w latach 1995-2001 i rozegrał w barwach tego klubu ponad sto spotkań.

"Final Eight Ligi Mistrzów trochę jak walki na gołe pięści. Nokaut niemalże wpisany w kontrakt" - ocenił Piotr Jagiełło. Bayern Monachium pokonał Olympique 3:0, wcześniej rozgromił Barcelonę 8:2, a drugi finalista Paris Saint-Germain wygrało z RB Lipsk 3:0.

"Misja Lizbona kontynuowana" - podsumowano na oficjalnym koncie Bayernu Monachium. Do pełni szczęścia Bawarczykom potrzeba już tylko jednej wygranej - w niedzielnym finale przeciwko PSG.

Czytaj także:Robert Lewandowski ma już 15 goli i zbliża się do rekordu Cristiano RonaldoPaweł Kapusta: Awans z czerwoną kontrolką

ZOBACZ WIDEO: Co z transferem reprezentanta Polski? "Zawsze zmieniałem klub z dobrym momencie"

Źródło artykułu: