Transfery. W FC Barcelona nie wszyscy są za Messim. Część zarządu czeka na oferty

Zdjęcie okładkowe artykułu: ONS.pl /  / Na zdjęciu: Lionel Messi
ONS.pl / / Na zdjęciu: Lionel Messi
zdjęcie autora artykułu

Jest gorąco wokół Lionela Messiego. Okazuje się, że nie wszyscy w FC Barcelona chcą za wszelką cenę zatrzymać największą gwiazdę klubu. Część członków zarządu zgodziłoby się na odejście Argentyńczyka.

W ostatnich dniach przyszłość Lionela Messiego stanęła pod wielkim znakiem zapytania. Sam Argentyńczyk rozważa odejście z FC Barcelona. Większość dyrektorów liczy, że uda się przekonać napastnika do pozostania na Camp Nou. Jak donosi ESPN są jednak też członkowie zarządu, którzy "nie byliby przeciwni jego sprzedaży w odpowiednich okolicznościach".

Wicemistrzowie Hiszpanii mogliby sporo zarobić na odejściu Messiego - nie tylko ze względu na koszt transferu, ale i wysokie zarobki ostatniego zdobywcy Złotej Piłki. Taki zastrzyk gotówki miałby pomóc nowemu trenerowi Ronaldowi Koemanowi w przebudowie składu i pozwoliłby lepiej przetrwać kryzys związany z pandemią koronawirusa.

Zarówno prezes Josep Bartomeu, jak i szkoleniowiec, w mediach zapowiedzieli, że liczą na pozostanie Messiego. Argentyńczyk miał jednak zakomunikować holenderskiemu trenerowi, że myśli o odejściu (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Messi odejdzie z Barcelony?! Ekspert nie ma wątpliwości. "Messi, to FC Barcelona"

Messi jest sfrustrowany ostatnimi wynikami klubu. W tym sezonie po raz pierwszy od 12 lat Barcelona nie zgarnęła żadnego trofeum, a z Ligi Mistrzów odpadła po pogromie 2:8 z Bayernem.

Argentyńczyk nie dogaduje się również ze wszystkimi członkami zarządu. Na początku roku publicznie pokłócił się z niedawno zwolnionym dyrektorem sportowym - Erikiem Abidalem. Krytykował też zarząd za politykę transferową i próbę wywarcia presji na zawodników, gdy ci negocjowali obniżkę płac z powodu pandemii.

Klauzula wykupu Messiego wynosi aż 700 mln euro, jednak kontrakt piłkarza wygasa już w czerwcu przyszłego roku. Barcelona planowała przedłużenie umowy 33-latka do 2023 r., ale po ostatnich wydarzeniach temat prolongaty zszedł na dalszy plan. Sytuacja piłkarza jest dokładnie obserwowana na transferowym rynku, a zainteresowanie jego pozyskaniem wyraziły już dwa kluby (więcej TUTAJ).

Źródło artykułu:
Komentarze (14)
avatar
olo1
22.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Co tu dużo mówić, Messi w swoim gwiazdorstwie myśli, że to nie zarząd, a on jest szefem. Przez ostatnie lata w Barcelonie bardzo liczono się z jego zdaniem, tymczasem on nie ma zielonego pojęci Czytaj całość
Ko_ko_kot
22.08.2020
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Ale co on miał zrobić z Bayernem? Po Barcy przejechał walec, dobrze zgrany walec w którym każdy zaprezentował się świetnie. Sam Messi nie zatrzyma czegoś takiego, tu problem tkwi w drużynie.  
avatar
Jacek Kowalski
22.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
Prawdopodobnie w Barcelonie nikt go już nie chce, ale nie mogą tego głośno powiedzieć. Zrobili z przeciętnego grajka medialną gwiazdę i teraz nie jest tak łatwo się go pozbyć. W meczu z Bayerne Czytaj całość
Vegas
22.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Messi jest w trudnej sytuacji wręcz tragicznej ,jeszcze chwila a chłop nie będzie miał z czego żyć!!  
avatar
Paweł Górniak
22.08.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Piłka nożna to gra zespołowa Sam Messi nie wygra meczu