PKO Ekstraklasa. Raków Częstochowa - Legia Warszawa. Marek Papszun: Marzy nam się najlepszy wynik w historii
To koniec z mówieniem o Rakowie Częstochowa per "beniaminek". Teraz czerwono-niebiescy przystępują do gry jako pełnoprawny ligowiec i mają ambicje na najlepsze miejsce w historii. - Chcemy w tej lidze zaistnieć - zapowiada trener Marek Papszun.
- Jako drużyna ambitna i grupa ludzi, którzy chcieliby iść do przodu, chcemy zająć lepsze miejsce niż w zeszłym sezonie. Marzeniem kibiców na stulecie klubu jest najlepszy wynik w historii. Różne czynniki na to wpłyną, ale chcielibyśmy być wyżej niż w poprzednim sezonie - zapowiedział szkoleniowiec Rakowa Częstochowa na internetowej prezentacji zespołu.
Czerwono-niebiescy nie są już beniaminkiem w najwyższej klasie rozgrywkowej. Rywale zdołali już poznać styl gry Rakowa i wiedzą, czego się spodziewać. Czy drugi sezon po awansie będzie zatem trudniejszy?
ZOBACZ WIDEO: Pracował z Lewandowskim w Lechu Poznań. "Poprawił wszystko, jest najlepszym napastnikiem na świecie. To gladiator"- Trudno powiedzieć, co jest trudniejsze - pierwszy czy drugi sezon po awansie. Myślę, że po prostu ekstraklasa nas zweryfikuje. My nie patrzymy na to, co może być łatwe czy trudne. Chcemy w tej lidze po prostu zaistnieć - odpowiedział Papszun.
W poprzednim sezonie częstochowianie zatrzymali Legię Warszawa na GIEKSA Arenie w Bełchatowie, gdzie rozgrywają mecze w roli gospodarza. Po efektownym meczu zremisowali 2:2.
- Legia, w odróżnieniu od nas, rozegrała już dwa mecze o stawkę i nie ma co ukrywać, będzie zdecydowanym faworytem. Drużyna dokonała bardzo mądrych transferów, na papierze wyglądają bardzo obiecująco. A my? My będziemy chcieli przede wszystkim grać swoje, oby z pozytywnym efektem - studzi nastroje trener Rakowa.
Rzeczywiście piłkarze z Częstochowy nie mogli sprawdzić się w oficjalnym meczu, bo planowany na 13 sierpnia mecz 1/32 finału Fortuna Puchar Polski z Sandecją Nowy Sącz został przełożony z powodu zakażenia jednego z piłkarzy pierwszoligowca. Dlatego zamiast gry o awans, odbył się sparing ze Skrą Częstochowa.
- Naprawdę dobrze wyglądamy, jeśli chodzi o wytrzymałość i technikę. Czekamy na pierwszy mecz i idziemy po swoje. Wierzymy w siebie. Jesteśmy zdeterminowani i dobrze przygotowani. Wierzymy, że jesteśmy w stanie wygrać spotkanie z Legią - zapowiedział po meczu kontrolnym Kamil Piątkowski w klubowej telewizji Rakowa.
Jedynym osłabieniem Rakowa będzie brak Miłosza Szczepańskiego, który 18 maja przeszedł zabieg rekonstrukcji uszkodzonego więzadła krzyżowego. Jego rehabilitacja przebiega zgodnie z planem, ale jego przerwa może potrwać jeszcze trzy miesiące.
Początek meczu Raków - Legia w sobotę w Bełchatowie o godzinie 20:00. Transmisja w Canal+ Sport, relacja na żywo w WP SportoweFakty.
Czytaj też: