W niedzielny wieczór Robert Lewandowski sięgnął po upragnione trofeum Ligi Mistrzów. Bayern Monachium w wielkim finale pokonał PSG 1:0 po bramce Kingsleya Comana. Polski napastnik też miał swoje sytuacje, ale raz trafił w słupek, a po chwili świetnie jego strzał z główki obronił Keylor Navas.
Mecz oglądał również Robert Kubica, który prywatnie jest wielkim fanem futbolu. Ulubioną drużyną polskiego kierowcy jest AC Milan, ale zawsze kibicuje też swoim rodakom. - Nie jestem dużym fanem Bayernu, ale jestem fanem Roberta. Myślę, że jest to coś niesamowitego - podkreśla kierowca DTM w rozmowie z TVP Sport.
Kubica jest pod wrażeniem postawy "Lewego". - To, co Robert wykonuje, jest pełne podziwu. Jest najlepszym przykładem dla młodzieży i dla, miejmy nadzieję, przyszłych mistrzów - dodaje 35-latek.
ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Robert Lewandowski nie zawiódł w finale. "Przykrył czapką Mbappe i Neymara"
Lewandowski i spółka w tym sezonie sięgnęli po potrójną koronę. Bayern zdobył mistrzostwo Niemiec, Puchar Niemiec i Ligę Mistrzów. Co więcej, we wszystkich rozgrywkach Polak zostawał królem strzelców. W samej LM strzelił aż 15 goli.
Dla Lewandowskiego był to drugi finał Ligi Mistrzów. W sezonie 2012/2013 wraz z Borussią Dortmund przegrał w ostatnim meczu z Bayernem 1:2.
Czytaj też:
-> Liga Narodów. Robert Lewandowski to maszyna, ale nie perpetuum mobile. Model RL9 też potrzebuje odpoczynku
-> Robert Lewandowski przed szansą na dwie nagrody. Jedną może wręczyć mu UEFA