Dla tego trafienia warto było obejrzeć drugi piątkowy mecz drugiej kolejki PKO Ekstraklasy Stal Mielec - Górnik Zabrze. W 47. minucie, zaraz po wznowieniu drugiej połowy, Alasana Manneh dostał podanie przed pole karne od Dariusza Pawłowskiego. Gambijski pomocnik od razu oddał strzał z dystansu zewnętrzną częścią stopy. Piłka zakręciła się tuż obok słupka. Bramkarz Stali był bez szans.
Piękna bramka zdobyta przez Manneha przesądziła o wygranej Górnika 2:0. W 36. minucie pierwszego gola strzelił Paweł Bochniewicz, obrońca uderzył głową w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
Nie była to udana dla Stali inauguracja ekstraklasy na swoim stadionie. Mecz z Górnikiem był ich pierwszym domowym starciem po awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej.
[b]Zobacz pięknego gola Manneha:
Jaki spokój, jaka precyzja, jaki gol #STMGÓR 0:2 pic.twitter.com/aK8CHxoj93
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) August 28, 2020
[/b]
Zabrzanie za to efektownie zaczęli nowy sezon. Tydzień temu wygrali 4:2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, a w tej kolejce pokonali Stal i są liderem ligi.
Zabrzanie mają patent na beniaminków. Marcin Brosz pochwalił rywala
Enkeleid Dobi: Jesteśmy beniaminkiem, ale nasze ambicje są wielkie
ZOBACZ WIDEO: Nie tylko FIFA The Best. Robert Lewandowski ma szansę na kolejną prestiżową nagrodę