Transfery. Argentyńscy dziennikarze ocenili decyzję Lionela Messiego. Porównali go do Jezusa Chrystusa i Midasa

Lionel Messi podjął decyzję o pozostaniu w FC Barcelona. Kibice tego klubu odetchnęli z ulgą i jeszcze przez rok będą mogli podziwiać grę najlepszego piłkarza świata. Głos na ten temat zabrali argentyńscy dziennikarze.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Lionel Messi ONS.pl / all_imageB / Na zdjęciu: Lionel Messi
Kilka dni temu Lionel Messi ogłosił, że jednostronnie wypowiada kontrakt z FC Barcelona i chce odejść z klubu na zasadzie wolnego transferu. Saga dotycząca jego przyszłości trwała przez ponad tydzień. Ostatecznie w piątek Argentyńczyk ogłosił, że nie zamierza wchodzić na drogę sądową z klubem i pozostanie w nim do końca obowiązującego kontraktu, czyli do czerwca 2021 roku.

Decyzja ta uspokoiła kibiców FC Barcelona, którzy nie ukrywali rozpaczy po słowach Messiego, że chce odejść. Głos w tej sprawie zabrali argentyńscy dziennikarze. - On nie był szczęśliwy w klubie i chciał zrezygnować. Bartomeu powiedział mu to samo, co każdy inny prezes. Messi był dość naiwny, a przecież jest jak król Midas - powiedział dziennikarz "La Nacion" Cristian Grosso, którego cytuje "Mundo Deportivo".

Z kolei dziennikarz radia Rivadavia Martin Libermann porównał Messiego do Jezusa Chrystusa. - Nie miał innego wyjścia, musiał odpuścić. Nie miał racji. Dla swoich fanów jest jednak jak Jezus Chrystus - dodał w rozmowie z "Mundo Deportivo".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiej muskulatury może mu pozazdrości nawet Lewandowski. Imponująca sylwetka piłkarza Bayernu

- Nigdy nie wystąpiłbym do sądu przeciwko klubowi mojego życia, dlatego zostanę w Barcelonie - powiedział Lionel Messi rozmowie z hiszpańską odsłoną portalu "Goal.com". 33-latek chciał opuścić klub, ale po wielkim zamieszaniu w związku z interpretacją jego kontraktu, postanowił pozostać na Camp Nou.

Argentyńczyk w wywiadzie przyznał, że prezes klubu, Josep Bartomeu, nie dotrzymał danego mu słowa. - Powiedziałem klubowi, zwłaszcza prezydentowi, że chcę iść. Mówiłem mu cały rok. Wierzyłem, że klub potrzebuje więcej młodych ludzi, nowych ludzi i myślałem, że mój czas w Barcelonie się skończył (...) Przyszedł czas, kiedy zastanawiałem się nad poszukiwaniem nowych celów, nowych wrażeń. Ten moment nie nadszedł ze względu na wynik Ligi Mistrzów z Bayernem (2:8 - przyp. red.). Myślałem o tym od dawna. Powiedziałem prezydentowi i cóż, prezydent zawsze mówił, że pod koniec sezonu mogę zdecydować, czy chcę iść, czy też zostać, a on ostatecznie nie dotrzymał słowa - wyznał Messi.

Messi jest najlepszym piłkarzem wszech czasów Barcelony. W pierwszym zespole zadebiutował w 2004 roku. Od tego czasu zagrał w 731 meczach, w których zdobył 634 bramki. W historii klubu żaden z piłkarzy nie strzelił więcej goli dla "Dumy Katalonii". Pod względem występów wyprzedza go jedynie Xavi (767 spotkań), którego Argentyńczyk może wyprzedzić w sezonie 2020/2021. Z Barcą zdobył 33 trofea.

Czytaj także:
Liga Narodów. Holandia - Polska. Roman Kosecki ocenił grę reprezentacji. Cieszy go tylko jedna rzecz
Liga Narodów: Holandia - Polska. Jerzy Brzęczek w ogniu krytyki. Byli reprezentanci wskazują przyczyny

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×