Na pierwszym w historii GKS Bełchatów śniadaniu prasowym temat Carlo Costly'ego był jednym z pierwszych jakie poruszono. Okazuje się, że do kadry ogłoszonej na rundę jesienną trzeba jeszcze dopisać Carlo. "Niespodziankę" przekazał wszystkim zgromadzonym prezes PGE GKS Bełchatów, Andrzej Zalejski.
- Sprawa Costly'ego nie została jeszcze rozstrzygnięta. Nie wiadomo czy go wytransferujemy, czy może pozostanie u nas w klubie. Na razie jest włączony do kadry i czekamy na jego powrót. Wylądować ma 28 lipca o godzinie 19.00 na warszawskim lotnisku. Zobaczymy czy do nas dotrze - żartobliwie zakończył Zalejski.