Wypadek Marcina Bułki. Piłkarz przyznał się do zarzucanego czynu. Sprawę przejmie prokuratura

Getty Images / Aurelien Meunier - PSG / Na zdjęciu: Marcin Bułka
Getty Images / Aurelien Meunier - PSG / Na zdjęciu: Marcin Bułka

Marcin Bułka, który pod koniec maja spowodował wypadek samochodowy, usłyszał zarzuty. Piłkarz przyznał się do zarzucanego czynu, a jego sprawą zajmie się teraz prokuratura.

Na początku września Marcin Bułka pojawił się na zgrupowaniu reprezentacji Polski do lat 21. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, usłyszał wtedy także zarzuty. Piłkarz przyznał się do zarzucanego czynu.

- W prowadzonym postępowaniu o spowodowanie wypadku, w dniu 27 maja 2020 roku w miejscowości Wyszogród, został przedstawiony zarzut 20-latkowi, kierowcy Lamborghini. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu z art. 177 par. 1 kk. Obecnie cała dokumentacja sprawy przekazana zostanie do prokuratury - przekazała WP SportoweFakty mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Płocku.

Art. 177 par. 1 kk. głosi, że "kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 par. 1 (naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, bez trwałego uszczerbku), podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech."

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zrobił to jak z Niemcami! Kapitalne podanie Grosickiego na treningu kadry

Przypomnijmy, że kierujący wypożyczonym Lamborghini Bułka zderzył się czołowo podczas manewru wyprzedzania z samochodem marki Hyundai. 56-letni kierowca trafił do szpitala. Piłkarz natomiast wyszedł z sytuacji bez szwanku. Od samego początku Marcin Bułka współpracował z policją. Zaraz po wypadku był przesłuchiwany w charakterze świadka i nie odmówił składania zeznań (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).

Bułka jest jednym z najbardziej utalentowanych bramkarzy młodego pokolenia w Europie. Jest wychowankiem warszawskiej Escoli Barcelona, w latach 2016-2019 był zawodnikiem Chelsea FC, a od lipca ubiegłego roku jest związany z Paris Saint-Germain.

Dodajmy, że za podopiecznymi trenera Czesława Michniewicza udane występy w eliminacjach ME U-21. Biało-Czerwoni rozgromili na wyjeździe Estonię 6:0, a cztery dni później pokonali Rosję 1:0. Oba te spotkania Marcin Bułka obejrzał z ławki rezerwowych.

Czytaj także:
Polska - Rosja. Poradzili sobie bez pomocy Brzęczka. Eksperci chwalą młodzieżowców Michniewicza
Robert Lewandowski dostał wyjątkowe gratulacje. Złożył je zespół Metallica

Źródło artykułu: