W meczu drugiej kolejki Ligue 1 Paris Saint-Germain już zaliczyło wpadkę. Finaliści ostatniego sezonu Ligi Mistrzów przegrali na wyjeździe z RC Lens 0:1 a wielki udział przy zwycięskim golu dla gospodarzy miał polski bramkarz Marcin Bułka.
W 58. minucie nasz rodak chciał zagrać do swojego kolegi, ale zamiast tego podał piłkę rywalowi. Ignatius Ganago ruszył z futbolówką i mimo asysty obrońcy trafił do siatki.
Francuskie media surowo oceniły postawę Bułki (więcej TUTAJ). Z kolei trener PSG Thomas Tuchel próbuje go tłumaczyć.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak bawią się hiszpańscy piłkarze
- Co mogę powiedzieć o jego błędzie? To był błąd techniczny, on mógł się zdarzyć, na pewno nie jest to jego ostatnia pomyłka w karierze. Na nasze nieszczęście zdecydował on o wyniku meczu - powiedział szkoleniowiec mistrza Francji.
Niemiec zwrócił uwagę, że jego zespół rozegrał mecz po zaledwie tygodniu treningów.
- Nie mogłem wymagać znacznie więcej od tej grupy zawodników. Na dodatek nie mogliśmy skorzystać ze wszystkich piłkarzy - dodał.
W kolejnym spotkaniu PSG czeka jeszcze trudniejsza przeprawa, ich rywalem będzie wicemistrz Francji Olympique Marsylia.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)