Protesty na Białorusi trwają już kilka tygodni. Manifestanci nie zgadzają się z ogłoszonymi wynikami wyborów prezydenckich z 9 sierpnia. Według oficjalnych danych zwyciężył urzędujący prezydent Aleksander Łukaszenka.
Władza uważa, że demonstracje są nielegalne i przestrzega przed łamaniem porządku publicznego. Aresztowano ponad 10. tys. Białorusinów, od początku protestów zginęło siedem osób.
Napiętej sytuacji w kraju sprzeciwiają się białoruscy piłkarze. 93 profesjonalnych zawodników nagrało film, aby "potępić przemoc milicji wobec obywateli, wesprzeć rannych i torturowanych oraz złożyć kondolencje rodzinom zabitych" - opisał na Twitterze Tadeusz Giczan.
- Opowiadamy się za prawdą, sprawiedliwością i wolnością - mówią na trwającym nieco ponad dwie minuty materiale białoruscy piłkarze.
Mimo protestów obywateli Białorusi, Aleksander Łukaszenka nie zamierza ustąpić ze stanowiska prezydenta.
- Jeśli ustąpię, ci którzy stoją po mojej stronie, zostaną zarżnięci. Stawka jest zbyt wysoka - stwierdził prezydent Białorusi.
93 Belarusian footballers have recorded a video to condemn the police violence, support those who were injured and tortured, and express their condolences to the families of those who were killed. "We stand for truth, justice and freedom". pic.twitter.com/Bk08G6Sgti
— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) September 12, 2020
Zobacz też:
PKO Ekstraklasa. Cracovia - Stal Mielec. Chwila grozy w Krakowie. Rafał Strączek stracił przytomność
Koronawirus. Chiny ogłaszają wielki sukces w walce z wirusem, a Adrian Mierzejewski błyszczy na boisku
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się wygłupia słynny piłkarz