Na długo spotkanie pomiędzy KV Mechelen i KV Oostende zapamięta Aster Vranckx. 17-letni belgijski pomocnik nie trafił do siatki, choć miał przed sobą całkowicie pustą bramkę.
Sytuacja miała miejsce w spotkaniu 5. kolejki tego sezonu belgijskiej Pro League. W 67. minucie po ogromnym zamieszaniu w polu karnym Oostende piłka odbiła się od poprzeczki i spadła tuż obok zupełnie niepilnowanego Vranckxa. Belg chciał uderzyć do siatki z najbliższej odległości, ale poślizgnął się na piłce, która ostatecznie odbiła się tylko od słupka.
Zrozpaczony 17-latek tylko złapał się za twarz, a na tablicy wyników pozostał bezbramkowy remis. Vranckx powinien zdobyć swojego trzeciego ligowego gola w karierze.
Co więcej, Mechelen w doliczonym czasie gry straciło bramkę na wagę punktu. W 95. minucie jedynego gola w meczu zdobył obrońca gości Jack Hendry.
Dla Oostende było to premierowe zwycięstwo w tym sezonie. Mechelen ma serię trzech porażek z rzędu.
| Quel raté incroyable d'Aster Vranckx ! #KVMKVO pic.twitter.com/grSYxrdFZS
— Eleven Sports (FR) (@ElevenSportsBEf) September 12, 2020
Czytaj też:
-> Puchar Niemiec: Hertha już odpadła. Martin Kobylański z hat-trickiem w szalonym widowisku
-> Koronawirus. Chiny ogłaszają wielki sukces w walce z wirusem, a Adrian Mierzejewski błyszczy na boisku
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się strzela w polskiej III lidze