Transfery. Kamil Jóźwiak już w Anglii. Lech Poznań i Derby County osiągnęły porozumienie

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Kamil Jóźwiak
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Kamil Jóźwiak

Kończy się transferowa saga z udziałem Kamila Jóźwiaka. Po kilku tygodniach niepewności i dość długich negocjacjach, Lech Poznań osiągnął porozumienie z Derby County, a sam piłkarz poleciał już do Anglii.

Odejście reprezentanta Polski z "Kolejorza" było przesądzone, ale kluby długo targowały się co do sumy odstępnego. Po niezłych występach 22-letniego skrzydłowego w meczach Ligi Narodów z Holandią (0:1) oraz Bośnią i Hercegowiną (2:1), jego dotychczasowy pracodawca zażądał 5 mln euro zamiast 4, których oczekiwał wcześniej.

Władze "Baranów" pozyskały środki, które pozwalały im zapłacić pierwotnie ustaloną sumę, lecz niespodziewana podwyżka przeciągnęła negocjacje. Ostatecznie jednak obie strony doszły do porozumienia (Derby ma zapłacić 4 mln plus dodatki) i w poniedziałek Kamil Jóźwiak poleciał do Anglii, gdzie czekają go jeszcze tylko testy medyczne.

22-latek nie wystąpił w sobotnim meczu 3. kolejki PKO Ekstraklasy ze Śląskiem Wrocław (3:3), nie był też przez trenera Dariusza Żurawia brany pod uwagę przy ustalaniu kadry na środowe spotkanie II rundy eliminacyjnej Ligi Europy z Hammarby IF. Mentalnie już od kilku dni był poza "Kolejorzem", zwłaszcza że warunki indywidualnego kontraktu z Derby County ustalił wcześniej i czekał tylko na pomyślne zakończenie rozmów dotyczących sumy odstępnego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: najpierw gol, a potem salto. Zobacz wyjątkową "cieszynkę"

Od finalizacji transferu Jóźwiaka dzieli teraz tylko dobry wynik testów medycznych. Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, wkrótce reprezentant Polski podpisze na Pride Park długoterminową umowę i oficjalnie zostanie zawodnikiem drużyny Phillipa Cocu.

W poprzednim sezonie The Championship Derby County zajęło 10. miejsce. Obecne rozgrywki "Barany" zaczęły od domowej porażki z Reading FC (0:2). W najbliższą sobotę o godz. 16.00 zmierzą się na wyjeździe z Luton Town i niewykluczone, że tego dnia Jóźwiak zaliczy debiut w ich barwach.

Do Lecha skrzydłowy trafił w połowie 2011 roku. W klubie ze stolicy Wielkopolski przeszedł drogę z juniorów do pierwszej drużyny i w lutym 2016 roku po raz pierwszy wystąpił w ekstraklasie (w przegranym 0:2 spotkaniu z Jagiellonią Białystok). Zanim zaczął regularnie grać w "Kolejorzu", wiosną 2017 roku przeniósł się jeszcze na półroczne wypożyczenie do I-ligowego wówczas GKS Katowice.

Czytaj także:
Premier League: Crystal Palace - Southampton. Niskie noty Jana Bednarka
Wysoka forma Dariusza Formelli w USA. Polak z kolejnym golem (wideo)

Komentarze (28)
avatar
lelum_polelum
15.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdyby Lech przytrzymał trochę swoich piłkarzy, choćby tylko o jeden sezon dłużej od momentu kiedy zaczynają błyszczeć - wiadomo z pieniędzmi zachodnich klubów i tak nie wygrają - to więcej by u Czytaj całość
avatar
zbych22
15.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Konflikt interesów pomiędzy kibicami,a właścicielami klubów istniał zawsze i tak już zostanie. Jóźwiakowi się nie dziwię,że wybrał Chamionship bo chciał się chyba wyrwać z padaki zwanej Ekstrak Czytaj całość
avatar
Smootlik Sadowski
15.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Sądzę że średniak drugiej ligi angielskiej to dla Jóżwiaka bardzo zły wybór. Pewnie menadżer jak to u nas zawsze poszedł za kasą dla siebie nie myśląc o karierze bardzo dobrego piłkarza. 
avatar
zbych22
15.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie pisarczyku Mierzyński. Radzę przypomnieć sobie słowa Bońka sprzed kilku lat nt. gotowych piłkarskich produktów i wywiad niejakiego prezesa Lecha Piotra Rutkowskiego z 19 sierpnia 2020 r. Czytaj całość
TomTom84
15.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze. Lepiej grać w II lidze angielskiej niż w tej polskiej ekstra szmatłaninie. Jeżeli okaże się faktycznie tak dobry, jak wydaje się po tych dwóch meczach w repie, to za chwilę go weźmie kl Czytaj całość