Kryzys ekonomiczny związany z pandemią COVID-19 sprawił, że drużyna ze stolicy Hiszpanii musi skupić się na wyprzedaży zawodników. Ma w tym aspekcie wielkie pole do popisu, gdyż na kontraktach w Realu Madryt jest ponad 30 piłkarzy.
Według informacji dziennika "Marca", w barwach Królewskich w przyszłym sezonie nie zobaczymy Sergio Reguilona. Obrońca chce odejść z Realu Madryt, gdzie nie może liczyć na regularne występy w pierwszym składzie. Trener Zinedine Zidane zdecydowanie wyżej ceni Ferlanda Mendy'ego i Marcelo.
Już w poprzednim sezonie nie było miejsca w Realu dla Reguilona, który został wypożyczony do Sevilli. W zespole z Andaluzji zagrał w 38 spotkaniach, w których strzelił trzy bramki oraz zaliczył pięć asyst.
Co ciekawe, Reugilon początkowo był o krok od transferu do Manchesteru United, jednak Czerwone Diabły były przeciwne zawarciu klauzuli pierwokupu w kontrakcie reprezentanta Hiszpanii. Na to z kolei zgodził się Tottenham. W ciągu dwóch lat Los Blancos będą mogli odkupić obrońcę za kwotę, która wyniesie od 35 do 40 milionów euro.
Przypomnijmy, iż kilka dni wcześniej z Realu Madryt odszedł James Rodriguez, który został piłkarzem Evertonu.
Zobacz także: Nowe wieści w sprawie przyszłości Arkadiusza Milika. "Jest wściekły na SSC Napoli, chce zemsty"
Zobacz także: Oficjalnie. Kamil Joźwiak odchodzi z Lecha. Zagra z Krystianem Bielikiem i Waynem Rooneyem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak bawią się hiszpańscy piłkarze