Drużyna Hansiego Flicka rozbiła w piątek Schalke 04 Gelsenkirchen 8:0, a Polak już na starcie rozgrywek zdobył trzy punkty do klasyfikacji kanadyjskiej. Imponujące było zwłaszcza jego efektowne podanie do Thomasa Muellera przy trafieniu na 6:0.
- Naprawdę piękna asysta - uważa były reprezentant Polski. - Życzę mu, żeby był jeszcze lepszy niż w poprzedniej edycji. Wszyscy go znają, ale on nie pęka, radzi sobie znakomicie. Nie jest z tych, którzy nagle mogą stracić wysoką dyspozycję.
34 bramki w Bundeslidze i 15 w Lidze Mistrzów - ubiegły sezon w wykonaniu Roberta Lewandowskiego był fenomenalny. Wciąż jednak do pobicia jest rekord Gerda Muellera, który w edycji 1971/1972 strzelił aż 40 goli.
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Robert Lewandowski z nowym celem na kolejny sezon. "Ma coś do udowodnienia"
- Oby "Lewy" przebił to osiągnięcie. Byłby to wręcz niewyobrażalny sukces. Tu od razu przychodzi mi na myśl Krzysztof Warzycha, który przez kilkanaście lat w Panathinaikosie Ateny stał się legendą. Robert w Bayernie idzie podobną drogą. Nigdzie się nie rusza, zna tę ligę doskonale i może ją zawojować jeszcze bardziej - dodał Roman Kosecki.
Wspomniany Warzycha grał w greckim klubie w latach 1990-2004. Uzbierał niemal 400 występów, w których zdobył 244 bramki.
Najważniejsze, że Bayern stwarza Lewandowskiemu idealne warunki. Wydaje się, że dziś nie ma lepszego miejsca na śrubowanie kolejnych rekordów.
- Hansi Flick zbudował maszynę, która na długie lata może zdominować rozgrywki. To bardzo mocny i wyrównany zespół, mający też kilku zdolnych młodych zawodników. Nie mam wątpliwości, że będzie faworytem zarówno Bundesligi, jak i Ligi Mistrzów. Jedyne pytanie jest takie, jak długo można utrzymać tę wybitną formę. To już zależy od przygotowania fizycznego. Nie były ono jakieś intensywne, bo Bayern praktycznie cały czas był w grze. Na razie idzie też na fali triumfu w Champions League - zakończył.
Czytaj także:
Kamil Jóźwiak przemówił po transferze do Derby County. Pomagał mu Krystian Bielik, duże wsparcie dostał od kibiców
Bramka Adriana Mierzejewskiego w Chinach. Polak ma zwyżkę formy [WIDEO]