Flavio Paixao strzelił dwa gole w swoje 36. urodziny. - To był dla nas super dzień. Miałem urodziny i jestem zadowolony, że wygraliśmy jako drużyna. Potrzebowaliśmy tej wygranej i jestem szczęśliwy ze zdobycia trzech punktów - powiedział najskuteczniejszy obcokrajowiec PKO Ekstraklasy.
Lechia Gdańsk mocno potrzebowała wygranej po dwóch porażkach. - Potrzebowaliśmy tego przede wszystkim od strony mentalnej, bo na tym możemy zbudować naszą pewność siebie. Graliśmy bardzo dobrze i szkoda, że straciliśmy dwie bramki. Stal Mielec strzeliła je z niczego, ale taka jest piłka nożna. My graliśmy bardzo dobrze i jesteśmy szczęśliwi - dodał Flavio Paixao.
- Cała nasza drużyna wiedziała jak ten mecz był ważny. Istotna jest też atmosfera oraz reakcja na stratę bramek. Conrado wykorzystał sytuację na 2:2, po przerwie od razu weszliśmy na połowę rywala i wyglądaliśmy bardzo dobrze. Byliśmy lepsi i teraz się rozwijamy - podkreślił Paixao.
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Robert Lewandowski z nowym celem na kolejny sezon. "Ma coś do udowodnienia"
Gdańszczanie wykreowali więcej sytuacji niż w pierwszych trzech meczach. - Piłka nożna jest dynamiczna, co można zobaczyć choćby po grze Bayernu Monachium. My graliśmy prosto, ale i dobrze. Ja jestem szczęśliwy z tego, że gola strzelił Michał Nalepa, bo to nasz lider - cieszył się Portugalczyk.
W Gdańsku liczą na to, że wcześniejsza zadyszka już za Lechią. - Jak patrzy się na naszą grę od początku sezonu to trzeba pamiętać, że przez siedem dni byliśmy na kwarantannie i nic nie mogliśmy zrobić. Inne drużyny pracowały w tym czasie, co miało wpływ na zmianę naszego planu. W dziesięciometrowym pokoju nogi nic nie zrobią. Obecnie jesteśmy w dużo lepszej dyspozycji niż dwa tygodnie temu. Idziemy do przodu od strony fizycznej - zaznaczył Flavio Paixao.
Czytaj także:
Legia Warszawa z nowym trenerem?
Tworek: Boli cierpienie naszych zawodników