Patryk Dziczek trafił do szpitala w Salerno w poniedziałkowe popołudnie. Sprawa była bardzo poważna, bo 22-latek nagle stracił przytomność podczas treningu Salernitany.
Najnowsze informacje w sprawie stanu jego zdrowia przekazał Zbigniew Boniek. Szef PZPN - za pośrednictwem Twittera - napisał, że rozmawiał z lekarzem klubowym i samym piłkarzem.
"Nasz piłkarz czuje się bardzo dobrze, prowadzone są dodatkowe badania, będzie dobrze. Czekamy na Patryka w Polsce" - zakomunikował Boniek.
Polak został przewieziony do szpitala, gdzie spędził noc z poniedziałku na wtorek. Piłkarz przeszedł pierwsze badania, które - jak informują włoscy dziennikarze - nie wykazały problemów z sercem. Dziczka jednak czeka szereg kolejnych badań, które mają wskazać, co doprowadziło do utraty przytomności.
22-latek od roku jest zawodnikiem Lazio Rzym, ale od razu został wypożyczony na dwa lata do Salernitany. W minionym sezonie rozegrał 20 meczów w Serie B, w których strzelił gola i miał dwie asysty.
Jestem po rozmowie z doktorem z Salernitana Calcio i Patrykiem Dziczkiem. Nasz piłkarz czuje się bardzo dobrze, prowadzone są dodatkowe badania, będzie dobrze. Czekamy na Patryka w
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) September 22, 2020
Zobacz także:
Zagraniczne media o wojnie na linii Kucharski - Lewandowski. "Milionowy pozew", "Poważne zarzuty"
PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa. Oficjalnie: Artur Jędrzejczyk zostaje w klubie na dłużej
ZOBACZ WIDEO: Były reprezentant Polski ostrzega kadrowiczów. "Zawodnicy nie są od tego, by dyskutować"