PKO Ekstraklasa. Stal - Piast. Dariusz Skrzypczak: Przyjeżdża do nas zespół z klasą i renomą
Piłkarze Stali Mielec chcą u siebie wygrać po raz pierwszy w tym sezonie w PKO Ekstraklasie. Dariusz Skrzypczak ma duży szacunek do Piasta. - Przyjeżdża do nas zespół z klasą i renomą - mówi trener klubu z Podkarpacia.
Bardzo dobrą informacją dla kibiców z Mielca jest to, że do dyspozycji sztabu ma być Petteri Forsell. Fin wraca po krótkim urazie. - Forssell już trenuje, z czego się bardzo cieszę. Pierwsze przypuszczenia były takie, że nie będzie uczestniczył w treningach przez 2-3 tygodnie, a jest duża szansa by był do dyspozycji w poniedziałek - zdradza Skrzypczak.
W ostatnim czasie na listę transferową został wystawiony m.in. Wojciech Lisowski. - Podjęliśmy taką decyzję po długich rozmowach w sztabie trenerskim. Nic takiego się nie wydarzyło od strony dyscyplinarnej, chcieliśmy by szukał klubu, gdyż ma dzięki temu większą możliwość grania w meczach. U nas nie miał tego zagwarantowanego - ocenia trener.
Czy gdy piłkarze, których nie widzi u siebie sztab Stali znajdą kluby jest szansa na wzmocnienia w mieleckim zespole? - Idziemy w tym kierunku i nie jest to tylko decyzja sztabu trenerskiego. Doszliśmy do wniosku, że jeżeli ci zawodnicy znajdą kluby, zwolni się miejsce dla nowych i będzie można się spodziewać transferów do klubu - zauważa Dariusz Skrzypczak.
Mielczanie mieli w ostatnim czasie okazję oglądać grę Piasta Gliwice, który występował w eliminacjach do Ligi Europy. Trener nie musiał ich namawiać na to, by zasiedli przed telewizorami. - Poznałem zawodników na tyle, że nie musiałem czegoś takiego robić, bo każdy z nich to profesjonalista i wiedzieli, że gramy u siebie z Piastem. Wychodzę z założenia, że każdy oglądał ten mecz, ja również - podsumowuje Skrzypczak.
Czytaj także:
Kluby mają pilnie przeprowadzić testy na koronawirusa
Lech Poznań rozpoczął operację "Charleroi"