2,92 mln w unijnej walucie - tyle było warte zwycięstwo drużyny Dariusza Żurawia w IV rundzie eliminacyjnej z RSC Charleroi (2:1).
Pozostałe składowe to mniejsze kwoty za udział w poszczególnych fazach. Za pierwszy mecz z łotewską Valmierą (3:0) klub ze stolicy Wielkopolski otrzymał 240 tys. euro. Spotkanie II rundy ze szwedzkim Hammarby IF (3:0) było warte 260 tys., potyczka III rundy z cypryjskim Apollonem Limassol (5:0) - 280 tys., zaś ostatnie starcie z Belgami - 300 tys.
Razem uzbierało się dokładnie 4 mln euro, a to wcale nie musi być koniec. Udział w fazie grupowej to przepustka do następnych wysokich premii. "Kolejorz" ma zagwarantowane rozegranie co najmniej sześciu spotkań, a za każde zwycięstwo może zainkasować po 570 tys. euro (remis jest wyceniany na 190 tys.).
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Marcin Animucki: Piłkarze, to najlepiej przebadana grupa społeczna w Polsce
Ewentualne wygranie grupy to kolejny 1 mln w unijnej walucie, zaś 2. miejsce - również premiowane udziałem w 1/16 finału - daje 0,5 mln.
Rywali w fazie grupowej Lech pozna podczas losowania w piątek o godz. 13.00. Rozgrywki ruszą 22 października, a ostatnia kolejka zakończy się 10 grudnia.
Czytaj także:
Liga Europy: RSC Charleroi - Lech Poznań. Heroiczna obrona w końcówce, "Kolejorz" w fazie grupowej!
Robert Lewandowski Piłkarzem Roku UEFA. "To dopiero początek jego dominacji!"