Taka wiadomość jest sporym zaskoczeniem, ponieważ przejście Cuisance'a do Leeds miało stać się faktem w tym tygodniu. W środę przed porannym treningiem piłkarz pożegnał się z kolegami z Bayernu. Wówczas nic nie zapowiadało tak szybkiego powrotu do Monachium.
Zawodnik w czwartek poddał się testom medycznym. To była ostatnia przeszkoda przed transferem do Leeds United. Cuisance jej nie pokonał. Według angielskich mediów umowa między Bayernem a Leeds została rozwiązana, ponieważ okazało się, że Francuz boryka się z urazem, który wykluczy go gry z na kilka tygodni.
Taki rozwój wypadków nie jest korzystny dla żadnej ze stron, a przede wszystkim dla samego piłkarza. Cuisance chciałby regularnie pojawiać się na boisku, jednak Hansi Flick już wcześniej zapowiadał, że nie widzi miejsca dla Francuza w drużynie z Monachium.
Środkowy pomocnik przeniósł się do Bayernu latem 2019 r. W poprzednim sezonie rozegrał w Bundeslidze 9 spotkań, strzelił jednego gola. W tym sezonie spędził na boisku 17 minut w wygranym meczu z Schalke 8:0.
Cuisance nie mógł również znaleźć dla siebie odpowiedniego miejsca w drużynie. Na jednym z ostatnich treningów doszło do starcia pomiędzy nim a Robertem Lewandowskim. Polak podczas wewnętrznej gierki brutalnie sfaulował Francuza, który podniósł się z murawy dopiero po chwili i chciał wyjaśnić całą sytuację. Jednak Lewandowski zignorował pomocnika i kontynuował grę.
Czytaj także:
Bundesliga. Lewandowski i Cuisance o spięciu na treningu. Wymowne komentarze piłkarzy Bayernu
Superpuchar Niemiec. Bayern Monachium ze starymi grzechami
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. 31 zakażonych w jednym klubie. "Powroty mogą być trudne"