8 
W wywiadzie dla norweskiego dziennika "Verdens Gang" Erling Haaland został poproszony o podanie swojej listy siedmiu środkowych napastników współczesnej piłki nożnej, których uważa za lepszych od siebie.
20-letni Norweg postawił na: Cristiano Ronaldo (Juventus Turyn), Roberta Lewandowskiego (Bayern Monachium), Pierre-Emericka Aubameyanga (Arsenal), Harry'ego Kane'a (Tottenham), Sergio Aguero (Manchester City), Roberto Firmino (Liverpool) i Timo Wernera (Chelsea).
W "siódemce" piłkarza Borussii Dortmund znalazło się więc aż pięciu graczy angielskiej Premier League. Jak podkreśla brytyjski "The Sun", w elitarnym gronie zabrakło jednak kilku słynnych "dziewiątek".
"Haaland pominął m.in. Luisa Suareza, Karima Benzemę czy Romelu Lukaku. Na liście zabrakło też miejsca dla Kyliana Mbappe, pomimo ogromnych dokonań Francuza dla PSG i reprezentacji" - komentują angielscy dziennikarze.
Haaland ma za sobą znakomity sezon 2019/20, w którym występował w barwach Red Bull Salzburg (jesienią) i BVB (w drugiej rundzie). Reprezentant Norwegii rozegrał w niemieckiej Bundeslidze 15 meczów, w których strzelił 13 bramek.
Zobacz:
Robert Lewandowski w prestiżowym rankingu. Wyprzedził sportowe legendy
Bundesliga. Sebastian Kehl porównał Haalanda i Lewandowskiego. "Ma zupełnie inną reputację"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarski akcent podczas Fashion Week. Modelka w koszulce Interu
Rozwiń odpowiedzi (1) 
