La Liga. Ronald Koeman walczył na dwóch frontach. Mówi, jak przekonał Messiego do pozostania
Ronald Koeman zdradził, jak przekonał Leo Messiego do pozostania w FC Barcelonie. Mówi też, że nie miał problemu z Luisem Suarezem, ale to klub chciał odmłodzić kadrę zespołu, dlatego został oddany.
- Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem, kiedy podpisałem kontrakt, było spotkanie z Messim - wspomina Ronald Koeman w wywiadzie dla holenderskiego NOS.
Ten nie miał łatwego startu obejmując stery w FC Barcelonie. Drużyna była w fatalnym stanie - na boisku przegrała w sezonie 2019/2020 wszystko, a dodatkowo trafiła na duży konflikt na linii zawodnicy - władze klubu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalny błąd bramkarza i... widowiskowy gol! Jak on to zrobił?Kolejnym problemem było odejście z klubu Luisa Suareza. Messi nie mógł pogodzić się z tą decyzją. - Nigdy nie miałem z nim żadnych problemów - stwierdził Koeman.
Dlaczego zatem Urugwajczyka finalnie nie ma w ekipie Blaugrany? - W klubie postanowiono, że trzeba odmłodzić kadrę, co patrząc teraz na zespół nie było głupie, bo w kadrze są tacy zawodnicy jak Ansu Fati, Sergino Dest czy Francisco Trincao. - To przyszłość - dodał.
Messi zajął mocne, publiczne stanowisko w sprawie odejścia Suareza. Dla niego był to kolejny mocny cios, po którym otwarcie skrytykował działania władz klubu. O tym Koeman również dyskutowała z jedną z legend FC Barcelony.
- Jeśli masz w szatni kogoś, z kim spędzasz czas - ty i cała twoja rodzina - również poza piłką, to taka reakcja ma sens. O tym jednak też z Messim rozmawiałem. Rozumiem, że jest rozczarowany tym ruchem, ale to są wybory klubu - zakończył Holender.
Zobacz także:
Paul Pogba: Gra w Realu to moje marzenie
Manchester City nie odpuszcza Leo Messiego. Szykuje dla niego miejsce w składzie
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)