PKO Ekstraklasa. Cracovia - Piast Gliwice. Przełamanie Pasów! Bohater z przypadku

PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: radość zawodników Cracovii ze zdobytej bramki
PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: radość zawodników Cracovii ze zdobytej bramki

Na inaugurację 7. kolejki PKO Ekstraklasy Cracovia pokonała Piasta Gliwice (1:0) po golu Pellego van Amersfoorta. Bohaterem był jednak Karol Niemczycki, który w tym meczu miał w ogóle nie zagrać.

W tym artykule dowiesz się o:

Gdy krakowianie i gliwiczanie rywalizowali poprzednim razem, ich spotkanie było starciem czwartej z trzecią drużyną PKO Ekstraklasy. Niespełna trzy miesiące później przy Kałuży 1 starły się dwie ostatnie drużyny ligi, które powoli zapominały, jak smakuje ligowe zwycięstwo.

Piast w tym sezonie jeszcze nie wygrał, a Pasy komplet punktów zgarnęły tylko na inaugurację rozgrywek. Nawet Superpuchar Polski Cracovia zdobyła po konkursie rzutów karnych, który poprzedził bezbramkowy remis. Złą serię przerwali gospodarze, którzy tym samym przytwierdzili rywala do dna tabeli.

A zwycięstwo Cracovii jest tym cenniejsze, że ekipa Michała Probierza przystąpiła do spotkania mocno osłabiona. Łącznie trener Pasów nie mógł skorzystać aż z 8 zawodników, którzy w normalnych okolicznościach mogliby grać od pierwszego gwizdka. Do starych problemów doszedł "wirus FIFA", bo ze zgrupowań drużyn narodowych z urazami wrócili Florian Loshaj i Sergiu Hanca.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ekspert krytycznie o zamknięciu stadionów. "Takie gwałtowne restrykcje są przesadą"

Jednym z nieobecnych był też Lukas Hrosso. Gdyby nie uraz, to - jak zapewnił trener Probierza - Słowak zastąpiłby Karola Niemczyckiego między słupkami. W tym konkretnym przypadku los jednak uśmiechnął się do opiekuna Cracovii, bo młodzieżowy reprezentant Polski był bohaterem spotkania.

Występująca co tydzień w innym zestawieniu personalnym obrona Cracovii nie stanowi w tym sezonie dla rywali przeszkody nie do sforsowania. Piast też z łatwością dochodził do sytuacji podbramkowych, ale nie umiał znaleźć sposobu na Niemczyckiego. W pierwszej połowie 21-latek wyszedł obronną ręką z sytuacji sam na sam z Tiago Alvesem i Patrykiem Sokołowskim. W innych, których nie brakowało, gliwiczanie nie potrafili wstrzelić się w światło bramki.

Cracovia cierpiała, nie potrafiła zagrozić bramce Frantiska Placha, ale to ona objęła prowadzenie. I nawet nie musiała stwarzać okazji. W 23. minucie Damir Sadiković wywalczył piłkę przed polem karnym Piasta i wbiegł z nią w "16", gdzie nogę podstawił mu Mikkel Kirkeskov. Sędzia Paweł Raczkowski bez wahania wskazał na "wapno", a rzut karny na gola zamienił Pelle van Amersfoort.

W drugiej połowie najlepszym graczem Pasów nadal był Niemczycki, a po kolejnych interwencjach fani Cracovii mogli wzdychać: "Och, Karol!". Już w 51. minucie świetnie zszedł do parteru i obronił strzał Sebastiana Milewskiego z 8 metrów. Miał też szczęście, które dopisało mu w 52. i 63. minucie. Jodłowiec uderzeniem głową ostemplował poprzeczkę, a potem Michał Żyro nie trafił w piłkę, atakując ją dwa metry przed linią bramkową

Gospodarze odgryźli się gościom dopiero w 71. minucie. Wtedy Ivan Fiolić minął w polu karnym dwóch rywali i spod końcowej linii wycofał piłkę do Tomasa Vestenicky'ego, ale ten z 10 metrów uderzył w Placha. Im bliżej było końca, tym rósł napór Piasta, ale Niemczycki interweniował jak w transie. W dobrym stylu obronił strzał Kirkeskova z rzutu wolnego. Potem instynktownie "parkanami" zatrzymał uderzenie Jakuba Świerczoka z 7 metrów.

Młody bramkarz miał nie zagrać przeciwko Piastowi, tymczasem został bohaterem swojego zespołu i po raz pierwszy w tym sezonie zachował czyste konto. Zwycięstwo pozwoliło Cracovii wskoczyć z 15. na 10. miejsce w tabeli. Piast natomiast ciągle czeka na premierową wygraną w tym sezonie. Na razie zamyka stawkę z jednym punktem.

Cracovia - Piast Gliwice 1:0 (1:0)
1:0 - van Amersfoort (k.) 25'

Karol Niemczycki - Cornel Rapa, Ivan Marquez, Matej Rodin, Patryk Zaucha (89' Diego Ferraresso) - Ivan Fiolić, Damir Sadiković (76' Dawid Szymonowicz), Milan Dimun, Pelle van Amersfoort, Marcos Alvarez (55' Tomas Vestenicky) - Rivaldinho (75' Filip Piszczek).

Piast: Frantisek Plach - Bartosz Rymaniak (68' Tomasz Mokwa), Tomas Huk, Jakub Czerwiński, Mikkel Kirkeskov - Arkadiusz Pyrka (85' Michał Rakowiecki), Patryk Sokołowski (68' Patryk Lipski), Tomasz Jodłowiec, Sebastian Milewski - Michał Żyro (74' Jakub Świerczok), Tiago Alves (75' Michał Chrapek).

Żółte kartki: Rapa, Sadiković, Zaucha, van Amersfoort, Fiolić (Cracovia) oraz Żyro, Huk, Lipski, Świerczok (Piast).

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Komentarze (2)
avatar
Dominik Woźniak
18.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy ktoś wie/rozumie czemu nie broni Peskovic ? ... bo cieszenie sie, że Niemczycki bronił w dobrym 1 meczu na 5 ... to trochę mało :/ 
endriu122
17.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nadęty pewnie dumny jak paw.