Trenerzy po meczu Wisła - Ruch

Po ligowej inauguracji i wygranej Wisły nad Ruchem 2:0 obydwaj szkoleniowcy byli w odmiennych nastrojach. Maciej Skorża cieszył się z trzech punktów, a Waldemar Fornalik zapewniał, że jego drużyna miała zagrać zupełnie inaczej.

- Bardzo zależało nam na tym, żeby wygrać i odnieść zwycięstwo - mówił po meczu Maciej Skorża, opiekun Wisły. - Gra, zwłaszcza w I połowie, przebiegała pod nasze dyktando. Zdobyliśmy dwie bramki, cieszy zwłaszcza ta Wojtka Łobodzińskiego - dodał Skorża, który przyznał, że w tygodniu poprzedzającym mecz dużo rozmawiał z Łobodzińskim, który świetnie spisuje się na treningach, a gorzej w meczach. Szkoleniowiec chce zrobić wszystko, aby dyspozycje na zajęciach przełożyć na mecze. - Takiego Wojtka, jak dziś, chciałbym oglądać zawsze w drużynie Wisły - mówił trener, ciesząc się, że rozmowy przyniosły efekt.

- W II połowie obydwa zespoły gasły z upływem czasu. Gra nie była już dynamiczna. Mamy teraz kilka dni na regenerację i w kolejnym meczu też chcemy powalczyć o komplet punktów - przyznał Skorża.

Z kolei szkoleniowiec "Niebieskich", Waldemar Fornalik, główną przyczyną przewagi Wisły upatrywał w tym, że dla jego piłkarzy był to dopiero pierwszy mecz o stawkę. A krakowianie rozegrali wcześniej trzy takie spotkania.

- Gratulacje dla Wisły i trenera Skorży z okazji zwycięstwa. Wygrała drużyna lepsza. Po pierwszej straconej bramce szybko straciliśmy drugą. Z Wisłą 0:2 do przerwy to ciężki wynik - mówił Waldemar Fornalik. - W II połowie graliśmy lepiej - dodał trener "Niebieskich", który przyznał, że to pressing Wisły wymusiła taką, a nie inną postawę jego podopiecznych. - To agresywna gra Wisły spowodowała, że graliśmy tak, a nie inaczej. Mieliśmy inaczej konstruować akcje, ale wyszło tak, jak wyszło - przyznał trener Ruchu.

W chorzowskim zespole zadebiutował dziś Andrzej Niedzielan. Trener Fornalik nie chciał zbytnio oceniać gry Niedzielana. - Nie jest łatwo ocenić ten występ. Były chęci, ale potrzeba czasu, aby Andrzej znalazł wspólny język z partnerami.

Źródło artykułu: