Premier League. Newcastle - Manchester United. Jak wygrywać, to poza domem. Kolejny wyjazdowy triumf Czerwonych Diabłów

PAP/EPA / Alex Pantling / Na zdjęciu od lewej: Scott McTominay i Marcus Rashford
PAP/EPA / Alex Pantling / Na zdjęciu od lewej: Scott McTominay i Marcus Rashford

W chłodny deszczowy wieczór na St James' Park długo pachniało remisem, ale piłkarze Manchesteru United dobili przeciwnika w końcówce. Czerwone Diabły pokonały na wyjeździe Newcastle United 3:1 w 5. kolejce Premier League.

Przed tym meczem to ekipa Srok była wyżej w tabeli. Przed przerwą na mecze reprezentacji Manchester United został rozgromiony na własnym stadionie przez Tottenham Hotspur aż 1:6. Newcastle miało na koncie remis z Kogutami, a także wygrane z Burnley i West Ham United.

Początkowo zanosiło się na katastrofę dla Czerwonych Diabłów. Już w drugiej minucie Luke Shaw pechowo przeciął dośrodkowanie z prawej strony i wpakował piłkę do własnej siatki. Po kolejnym kwadransie VAR zabrał gościom bramkę po efektownej akcji Bruno Fernandesa i Juana Maty zakończoną strzałem tego pierwszego.

Ekipa Ole Gunnara Solskjaera jednak nie rezygnowała i została za to wynagrodzona. W 23. minucie wrzutkę z rzutu rożnego Maty zamknął głową Harry Maguire i wyrównał stan spotkania. Przyjezdni mieli optyczną i statystyczną przewagę. W całym meczu oddali aż 28 strzałów (wliczając aż osiem blokowanych), ale długo nie chciało się to przełożyć na zdobycze bramkowe.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetny ruch Brighton. Zobacz, co z piłką potrafi zrobić Jakub Moder

13 minut po zmianie drużyna z czerwonej części Manchesteru miała rzut karny po przewinieniu Jamala Lewisa na Marcusie Rashfordzie. Do jedenastki podszedł Bruno Fernandes, ale jego strzał wybronił Karl Darlow. Była to odpowiedź bramkarza Newcastle na kapitalną interwencję Davida de Gei sprzed kilku minut, kiedy to golkiper gości zatrzymał uderzenie Calluma Wilsona z 4. metra.

Murowanie własnej bramki przez drużynę trenera Steve'a Bruce'a zemściło się w ostatnich minutach. Kontratak w 86. rozpoczął Mata, zagrał do Rashforda, który przeprowadził piłkę przez kilkanaście metrów, a potem zagrał do Fernandesa. Wydawało się, że za mocno, ale wyszło na dobre, bo ten wykonał "przyjęciozwód", a potem trafił z dość ostrego kąta do siatki.

Po kolejnych czterech minutach było 3:1. Aaron Wan-Bissaka zszedł z piłką z prawego skrzydła do środka, gdzie dostrzegł Marcusa Rashforda, a ten następnie odwdzięczył się podaniem na dobiegnięcie. Obrońcy się tego nie spodziewali i odpuścili krycie. To był błąd. Wtedy już stało się jasne, że Czerwone Diabły zabiorą do domu trzy punkty.

Lecz w szóstej minucie doliczonego czasu gry "zapakowali" Newcastle jeszcze jednego gola. Długie, kilkudziesięciometrowe podanie z własnej połowy Fernandesa do Rashforda, a Anglik wykazał się szybkością i do dwóch asyst dołożył też gola po płaskim strzale z kilku metrów.

To drugie zwycięstwo Manchesteru United w sezonie. Za tydzień drużyna trenera Solskjaera zmierzy się u siebie z Chelsea. Newcastle zaś pojedzie do Wolverhampton.

Newcastle United - Manchester United 1:4 (1:1)
1:0 - Luke Shaw 2' - sam.
1:1 - Harry Maguire 23'
1:2 - Bruno Fernandes 86'
1:3 - Aaron Wan-Bissaka 90'
1:4 - Marcus Rashford 90+6'

Składy:

Newcastle: Karl Darlow - Emil Krafth, Jamaal Lascelles, Federico Fernandez, Jamal Lewis - Isaac Hayden (49' Fabian Schaar) - Joelinton (72' Ryan Fraser), Jonjo Shelvey, Jeff Hendrick (88' Miguel Almirón), Allan Saint-Maximin - Callum Wilson

Manchester United: David de Gea - Aaron Wan-Bissaka, Victor Lindelof, Harry Maguire, Luke Shaw - Scott McTominay, Fred (69' Paul Pogba) - Juan Mata (90+2' Nemanja Matić), Bruno Fernandes, Daniel James (76' Donny van de Beek), Marcus Rashford.

Sędziował: Craig Pawson

Żółte kartki: Krafth (Newcastle) - James (Man United)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 27 5 6 83:32 86
2 Manchester United 38 21 11 6 73:44 74
3 Liverpool FC 38 20 9 9 68:42 69
4 Chelsea FC 38 19 10 9 58:36 67
5 Leicester City 38 20 6 12 68:50 66
6 West Ham United 38 19 8 11 62:47 65
7 Tottenham Hotspur 38 18 8 12 68:45 62
8 Arsenal FC 38 18 7 13 55:39 61
9 Leeds United 38 18 5 15 62:54 59
10 Everton 38 17 8 13 47:48 59
11 Aston Villa 38 16 7 15 55:46 55
12 Newcastle United 38 12 9 17 46:62 45
13 Wolverhampton Wanderers 38 12 9 17 36:52 45
14 Crystal Palace 38 12 8 18 41:66 44
15 Southampton FC 38 12 7 19 47:68 43
16 Brighton and Hove Albion 38 9 14 15 40:46 41
17 Burnley FC 38 10 9 19 33:55 39
18 Fulham FC 38 5 13 20 27:53 28
19 West Bromwich Albion 38 5 11 22 35:76 26
20 Sheffield United 38 7 2 29 20:63 23

Czytaj też:
Everton - Liverpool FC: mistrz Anglii znów stracił punkty
Chelsea FC - Southampton FC: błędy Jana Bednarka i cenny remis Świętych

Komentarze (0)