Liverpool FC potwierdził, że Virgil van Dijk doznał poważnego urazu więzadeł krzyżowych w prawym kolanie i przejdzie operację. Holender ma wrócić na boisko po 7-8 miesiącach. Jeśli sezon 2020/21 rozegrany zostanie zgodnie z planem, to obrońca Liverpool FC nie wybiegnie już w nim na boisko. Pod znakiem zapytania stoi jego występ w mistrzostwach Europy.
Holender zabrał głos w sprawie swojej kontuzji w mediach społecznościowych. "Jestem teraz w pełni skoncentrowany na powrocie do zdrowia i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby wrócić tak szybko, jak to możliwe"- napisał na Twitterze reprezentant Holandii.
Van Dijk nie ukrywa rozczarowania tym, co go spotkało, ale mocno wierzy w to, że wróci w jeszcze lepszej formie niż przed urazem. "Wierzę, że w piłce nożnej, podobnie jak w życiu, wszystko dzieje się z jakiegoś powodu i ważne jest, aby starać się zachować równowagę, niezależnie od tego, czy przechodzisz wzloty, czy upadki" - dodał.
Holender może liczyć na wsparcie najbliższych i kibiców. Przyznał, że jest gotowy na nowe dla siebie wyzwanie. Otrzymywane wiadomości dodają mu otuchy i pomagają w tym trudnym czasie. "Zrobię wszystko, co możliwe, aby wesprzeć moich kolegów z drużyny w każdy możliwy sposób przez te tygodnie" - napisał.
Tego typu kontuzje, jakiej doznał van Dijk, wymagają 7-8 miesięcy rehabilitacji. To duża strata dla Holandii, bo van Dijk jest kapitanem drużyny Franka de Boera. Obrońcy Liverpoolu zabraknie też w listopadowych meczach Ligi Narodów z Bośnią i Hercegowiną (15.11) oraz Polską (18.11).
Czytaj także:
PKO Ekstraklasa. Legia - Zagłębie. Pekhart daje wygraną mistrzom Polski
PKO Ekstraklasa: Wisła Kraków strzeliła sześć goli. Stal Mielec zmieciona z własnego boiska
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w MLS. Takiej bramki nie powstydziłby się nawet Cristiano Ronaldo