Najbogatsze kluby Europy coraz bliżej wspólnej ligi. Na stole piekielne pieniądze!

Getty Images / Lluis Gene/Pool / Na zdjęciu: Robert Lewandowski w walce o piłkę z Angelem Di Marią
Getty Images / Lluis Gene/Pool / Na zdjęciu: Robert Lewandowski w walce o piłkę z Angelem Di Marią

Od wielu lat pojawiają się informacje o stworzeniu europejskiej SuperLigi. Wydaje się, że jest bliżej niż kiedykolwiek. Pomysłodawcy tego przedsięwzięcia chcą zgromadzić 6 miliardów dolarów, aby przekonać czołowe kluby do udziału w tych rozgrywkach.

FC Barcelona, Juventus FC, Manchester City, Bayern Monachium, Paris Saint-Germain w jednej lidze? Lionel Messi, Robert Lewandowski i Cristiano Ronaldo rywalizujący o koronę króla strzelców tych samych rozgrywek? Czemu nie? Sen o SuperLidze od wielu lat rodzi się w głowach nie tylko kibiców, ale przede wszystkim działaczy, którzy liczą potencjalne zyski.

Wydaje się, że jest bliżej niż kiedykolwiek. Dziennikarze Sky Sports poinformowali, że takie rozgrywki mogłyby wystartować już w 2022 roku. Liga ma liczyć 18 czołowych zespołów, z Anglii, Włoch, Niemiec, Hiszpanii i Francji. Rozgrywki mają być toczone systemem mecz i rewanż. Mają być rozgrywane w trakcie normalnego sezonu ligowego w tych krajach. Nieoficjalnie pojawiają się informację, że już na przełomie października i listopada projekt ma ujrzeć światło dziennie.

Co ciekawe, w projekt zaangażowana ma być FIFA, natomiast UEFA z wiadomych względów (takie rozgrywki oznaczałyby upadek Ligi Mistrzów) jest przeciwna. Na stole jednak leżą potężne pieniądze. Organizatorzy obiecali uczestnikom SuperLigi aż 6 miliardów dolarów do podziału.

Kto jest w gronie zaproszonych? Pełnej listy nie znamy, ale mówi się oczywiście o: Barcelonie, Realu Madryt, Juventusie, Liverpoolu FC, Manchesterze City, Chelsea, Bayernie, PSG. Brytyjscy dziennikarze twierdzą, że Premier League otrzymałaby pięć zaproszeń.

Pojawiły się jednak wątpliwości, czy na pewno uda się wystartować w 2022 roku. Prawnicy, którzy znają podpisane umowy sponsorskie twierdzą, że do 2024 roku nie ma szans, aby czołowe kluby z Europy "wyszły" z Ligi Mistrzów. A nie będzie dało się pogodzić występów w rozgrywkach krajowych, nowej SuperLidze i Lidze Mistrzów.

Czytaj także: Liga Mistrzów. Najdroższa jedenastka Champions League. Łącznie kosztowałaby ponad miliard euro! >>

Czytaj także: Liga Mistrzów. Węgry "na balu", Polska przed telewizorem. Champions League znów bez mistrza Polski >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak strzela syn legendarnego piłkarza

Komentarze (7)
avatar
Mateusz Kuligowski
22.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wara od LM. Gdzie w takiej nudnej lidze było by miejsce na takie niespodzianki jak Ajax, RB czy Olimpique? Była by nuda i tyle 
avatar
Mossad
20.10.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
he he he kiedy, kiedy to maja grac? Ligi krajowe, okienka na mecze reprezentacjii......i jakas liga krezusow? 34 mecze w ciagu sezonu? Kiedy? prosze podac terminy tego czegos. 
avatar
Fan Ronaldo ze Szczecina 97
20.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niby człowiek jest przeciwny temu pomysłowi, Ale jednak zdanie "Messi, Lewandowski i Ronaldo rywalizujący o koronę króla strzelców" kusi niemiłosiernie... 
avatar
Szef na worku
20.10.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A gdzie Wieczysta w tym zestawieniu? Nie ma ? Skandal. 
avatar
Mossad
20.10.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
nuuuuuda....