Manchester United sezon w Premier League rozpoczął bardzo źle. W czterech meczach zdobył tylko sześć punktów i zajmuje odległe miejsce w tabeli. W Lidze Mistrzów ekipa z Old Trafford pozytywnie jednak zaskoczyła. Nie była faworytem meczu z Paris Saint-Germain, ale już w pierwszej połowie udowodniła, że jest zespołem lepszym. Ostatecznie gości wygrali 2:1 (zobacz relację-->).
- Moi zawodnicy potrafią dobrze grać i cieszyć się futbolem. Graliśmy dokładnie tak, jak tego chcieliśmy - mówi zadowolony Ole Gunnar Solskjaer. - Atmosfera w szatni od powrotu z przerwy na mecze reprezentacji jest fantastyczna - dodaje Norweg (za UEFA.com).
PSG miało za sobą serię pięciu zwycięstw z rzędu i zdawało się, że wraca do wysokiej formy. W pierwszej połowie gospodarze zagrali jednak bardzo słabo, co skrzętnie wykorzystali goście z Manchesteru.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w MLS. Takiej bramki nie powstydziłby się nawet Cristiano Ronaldo
- Mamy kilka możliwości przy wyborze stylu gry. Trzeba się przyjrzeć przeciwnikowi i wybrać któryś z nich - analizuje Solskjaer. - W futbolu głowa jest najważniejsza. Można posiadać talent i warunki fizyczne, ale dobre mecze są efektem skupienia na swojej pracy - tłumaczy.
- Chcemy jak najszybciej zdobyć dziesięć punktów. Widzimy, że drużyny, które długo grał w poprzednim sezonie, potrzebują nieco więcej czasu - dodaje Solskjaer.
W drugiej kolejce Ligi Mistrzów Manchester United zagra u siebie z RB Lipsk. Początek meczu w środę o godz. 21:00.
Zobacz także: Fatalny początek paryżan. Thomas Tuchel nie kryje rozczarowania