Liga Mistrzów. Bayern Monachium - Atletico Madryt. Słabe noty Roberta Lewandowskiego

Getty Images / Sebastian Widmann - UEFA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski w meczu z Atletico
Getty Images / Sebastian Widmann - UEFA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski w meczu z Atletico

W pierwszym meczu w Lidze Mistrzów 2020/21 Bayern Monachium pokonał Atletico Madryt (4:0). Robert Lewandowski tym razem nie strzelił bramki. Występ Polaka nie został wysoko oceniony i znalazł się on w gronie najsłabszych graczy w swoim zespole.

Bayern Monachium od mocnego uderzenia rozpoczął zmagania w Lidze Mistrzów. Bawarczycy w środę zwyciężyli Atletico Madryt (4:0), będąc zespołem o klasę lepszym (więcej szczegółów TUTAJ). Niedosyt może odczuwać tylko Robert Lewandowski, który w spotkaniu na Allianz Arenie nie strzelił żadnego gola.

Niemieckie media nie zastosowały taryfy ulgowej w stosunku do lidera Bayernu. "Lewy" przez większość dziennikarzy został uznany jednym z najsłabszych ogniw mistrza Niemiec w starciu z Atletico.

Portal sportbuzzer.de przyznał Lewandowskiemu notę "4" (w skali 1-5, gdzie "1" oznacza klasę światową). "Najlepszy strzelec poprzedniej edycji Ligi Mistrzów w pierwszej akcji podbramkowej popisał się 'artystycznym numerem', ale jego nożyce z powietrza były niecelne o kilka metrów. Pracował dużo, zapoczątkował akcję, która zakończyła się golem na 2:0" - podsumowano występ kapitana Biało-Czerwonych.

ZOBACZ WIDEO: Kluby PKO Ekstraklasy zabezpieczone finansowo? "Łącznie wypłaciliśmy prawie 170 milionów złotych"

Od dziennikarzy sport.de Lewandowski otrzymał "3.5". "Niemal przez całe spotkanie był pilnowany przez defensywę Atletico. Tylko dwa razy Polak doszedł do strzału, ale Oblak nie musiał interweniować. To dla niego niezwykłe, że nie miał udziału w żadnej z 4 bramek" - napisano w argumentacji.

Dziennik "Abendzeitung Munchen" - nota "3" - podkreślił, że poza "nożycami" najskuteczniejszy napastnik Bayernu niczym szczególnym się nie wyróżnił. "Tym razem inni odgrywali rolę, przynajmniej raz" - skomentowano. "Trójkę" za swój występ kadrowicz Jerzego Brzęczka dostał też od fussballtransfers.com.

Analityczny portal sofascore.com uznał Lewandowskiego najsłabszym zawodnikiem Bayernu w pojedynku z Atletico, przyznając mu notę 6.0 (w skali 1-10).

Grafika wg SofaScore.com

sofascore.com
sofascore.com

Zobacz:
Liga Mistrzów. Bayern Monachium śrubuje rekord. Imponująca seria
Liga Mistrzów. Bayern - Atletico. Robert Lewandowski nie pobije rekordu. Koniec świetnej passy Polaka

Komentarze (8)
Witold Krużyński
22.10.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Piłka nożna to jest gra typowo zespołowa. wygrana Bayernu aż 4 - 0 z Atletico to różnica klas... 
avatar
jopekpopek
22.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Koksu nie dowieżli! 
keflawick
22.10.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Powstał nowy zabójczy superduet: Lewandowski - Coman (w skrócie - Comandowski). W środowym meczu z Atletico zaliczył łącznie 2 fantastyczne bramki oraz niesamowitą asystę. Tak trzymać, Robert! 
avatar
Miglanc667
22.10.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
To przecież logiczne. Nie grali z jakąś Arminią tylko z Atletico, więc lewandoofski nie istniał. 
ThomasTom-Condom.
22.10.2020
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
To było do przewidzenia. Lepszy zespół i Woodenowski nie istnieje. Ku uciesze znajdów następny jest Red Bull Salzburg tam powinnien coś strzelić