Od soboty nastroje w FC Barcelona były bardzo słabe. W prestiżowym meczu Blaugrana przegrała u siebie z Realem Madryt (1:3), który znakomicie wypunktował wicemistrzów Hiszpanii. Dobrą informacją była natomiast... dymisja prezydenta Josepa Bartomeu, który miał złe relacje z piłkarzami.
Odejście Bartomeu znakomicie podziałało na piłkarzy, którzy w środowy wieczór pokonali Juventus FC. Zadowolenia po tym meczu nie krył trener Ronald Koeman. - Rozegraliśmy świetny mecz, zrobiliśmy to tak jak chcieliśmy. Jestem bardzo zadowolony z gry. Wynik jest sprawiedliwy - podkreśla holenderski szkoleniowiec.
Koeman od początku swojej pracy na Camp Nou miał wielu przeciwników. Środowe zwycięstwo z mocnym rywalem pokazuje jednak, że jego projekt zmierza we właściwym kierunku. - To był najbardziej kompletny mecz, od kiedy prowadzę Barcelonę, biorąc pod uwagę klasę przeciwnika - dodaje.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cudowna bramka w Copa Libertadores. Z 25 metrów idealnie pod poprzeczkę!
Holender po spotkaniu bombardowany był pytaniami nie tylko o spotkanie z Juventusem, ale także dymisję Josepa Bartomeu.
- Nie mogę powiedzieć, że dymisja zarządu mnie zaskoczyła. Dużo działo się w tym temacie i na pewno podjęto tę decyzję dla dobra klubu, z powodu wielu okoliczności, na temat których nie mogę się wypowiadać - przyznał.
W najbliższą sobotę FC Barcelona zagra na wyjeździe z Deportivo Alaves. Potem w Lidze Mistrzów ich przeciwnikiem będzie Dynamo Kijów z Tomaszem Kędziorą w składzie.
Zobacz także: Wojciech Szczęsny jednym z najlepszych w Juventusie. "Był bohaterem pierwszej połowy"
Zobacz także: Mocne oświadczenie adwokatów ws. Cezarego Kucharskiego. "Zabrano dzieciom komputery"