Ukraińskie kluby mają ogromne problemy przez pandemię koronawirusa. COVID-19 nie daje spokoju najlepszym, w tym Szachtarowi Donieck i Dynamowi Kijów (więcej TUTAJ).
W pierwszym zespole sytuacja wydaje się wracać do normy, jednak w klubie Tomasza Kędziory koronawirus wciąż nie odpuszcza. Świadczy o tym najnowszy komunikat, jaki pojawił się na ich stronie internetowej.
Dynamo Kijów ogłosiło, że najnowsze badania dały pozytywny wynik aż u sześciu piłkarzy: Georgia Tsitaishvilego, Denisa Garmasha, Mikkela Duelunda, Oleksandra Karawauwy, Tudora Belutse i Mikołaja Szaparenki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kompletnie zaskoczył bramkarza. Komentator "odleciał"
Na dodatek zakażony jest również asystent pierwszego trenera, Jemiła Karasa.
Łącznie w izolacji przebywa aż ośmiu graczy Dynama, bo poza drużyną pozostają także dwaj bramkarze: Georgi Bushchan i Denis Bojko. Dlatego w ostatnim spotkaniu ligowym z Dnipro (2:1) między słupkami stał 18-letni Rusłan Neshcheret.
Trener Mircea Lucescu ma więc ogromne problemy kadrowe, a już w środę Dynamo zagra na Camp Nou z Barceloną w trzeciej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów.
W pierwszych dwóch meczach Dynamo zdobyło jeden punkt, Blaugrana ma komplet po dwóch zwycięstwach.
Początek środowego spotkania o godz. 21:00.
Tomasz Kędziora przedłużył kontrakt z Dynamem Kijów. Czytaj więcej--->>>