La Liga. Dani Alves uderza w Barcelonę. "Nie mieli jaj, by to przyznać"
- Gdyby traktowali mnie tak, jak myślałem, że na to zasłużyłem, dziś wciąż grałbym dla Barcelony - stwierdził Dani Alves. Brazylijczyk uważa, że jego powrót do klubu z Katalonii zablokowała duma miejscowych władz.
W 2016 roku postanowiono się jednak z nim rozstać, choć ten w zakończonym wówczas sezonie wciąż był zawodnikiem podstawowego składu. Alves na zasadzie wolnego transferu odszedł do Juventusu, z którym związał się rocznym kontraktem. Jak się okazuje, po epizodzie w Turynie, defensor chciał powrócić do swojego byłego klubu.
- Zaproponowałem Barcelonie swój powrót. Poszedłem do Juventusu, żeby udowodnić, że wciąż jestem wystarczająco dobry na ten poziom - zdradził Dani Alves w rozmowie z RAC1.
- Chciałem wrócić do Barcy, a oni mnie potrzebowali. Nie mieli jednak jaj, by przyznać, że się co do mnie pomylili. Gdyby traktowali mnie tak, jak myślałem, że na to zasłużyłem, dziś wciąż grałbym dla Barcelony. Kocham ten klub - dodał brazylijski defensor.
Ostatecznie Alves wylądował w PSG, w którym spędził dwa kolejne sezony. Latem 2019 roku związał się natomiast z brazylijskim FC Sao Paulo, w którym gra do dziś.
Czytaj także:
- Liga Europy. Mariusz Rumak tonuje nastroje. Lech Poznań nie do końca go zachwycił
- Liga Europy. "Standard utonął w Poznaniu". Belgijskie media komentują zwycięstwo Lecha
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)